Piontkowski do października 2020 r. był ministrem edukacji i nauki, od tamtej pory pełni funkcję sekretarza stanu w resorcie edukacji (obecnie Ministerstwie Edukacji i Nauki). W środę polityk pytany był w radiowej Jedynce o podsumowanie wpływu COVID-19 na poziom edukacji dzieci i młodzieży w Polsce.
- Na pewno miało to mankamenty. Wydaje się, że poziom wiedzy był troszeczkę niższy w okresie covidowym, bo jednak nauczanie na odległość nie jest tak skuteczne jak nauczanie z bezpośrednim kontaktem nauczyciela i ucznia - powiedział minister.
Czytaj więcej
WSiP przygotowało podręcznik do przedmiotu historia i teraźniejszość. Recenzję książki, o której pisaliśmy w "Rzeczpospolitej", a która nie uzyskała jeszcze akceptacji resortu edukacji, zamieścił Onet.
Wiceszef resortu kierowanego przez Przemysława Czarnka ocenił, że sytuacja miała też "elementy pozytywne". - Np. rozwój technologiczny i to, co wydawało się jeszcze kilka lat temu niemożliwe, a więc zorganizowanie na masową skalę nauczania bez bezpośredniego kontaktu dziś jest możliwe i pewne umiejętności informatyczne w szkole już zostaną, także ta wiedza umiejętności nauczycieli - dodał.
Konsekwencje nauki zdalnej
- Natomiast widać także pewne mankamenty psychologiczne, społeczne wśród młodzieży. Trudno było wrócić do takiego życia społecznego, do tradycyjnego nauczania, stąd m.in. pomysł, aby zwiększyć nieco liczbę pedagogów i nauczycieli-specjalistów w szkołach - powiedział Piontkowski.