Reklama
Rozwiń
Reklama

Wysoki ukraiński urzędnik o zdrajcach: Znaleźć i "wytruć" te szczury

Ukraiński rząd musi znaleźć i pociągnąć do odpowiedzialności wszystkich, którzy pracowali dla agresora, dostarczając danych wywiadowczych wrogim siłom. Nie można ukryć prawdy, więc wcześniej lub później wszyscy zdrajcy zostaną ujawnieni - oświadczył Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy, w rozmowie z Radiem NV.

Publikacja: 12.08.2022 05:33

Ołeksij Daniłow

Ołeksij Daniłow

Foto: PAP/UKRINFORM

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 170

Rozmowa z Daniłowem dotyczyła kwestii osób, które dopuściły się zdrady stanu, co umożliwiło Rosjanom zajęcie dużej części obwodu chersońskiego w pierwszych dniach inwazji na Ukrainę.

- Mając na uwadze dostępność nowoczesnych środków, jest niemożliwe, by ukryć prawdę. Nikt jej nie ukryje. Wszyscy, którzy wzięli udział w tym haniebnym akcie, którzy to zrobili, zostaną z pewnością ujawnieni - to tylko kwestia czasu - mówił sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy.

Czytaj więcej

Rosja i Ukraina oskarżają się o strzelanie do elektrowni atomowej

- Gdybym miał możliwość sprawdzenia wszystkich obywateli pod kątem współpracy z Federacją Rosyjską, z pewnością bym to zrobił, ponieważ jest to bardzo groźna sytuacja. I nieważne, gdzie te krety są dziś. Musimy znaleźć i "wytruć" te szczury. Musimy być pewni, że żaden z nich nie pozostanie na naszym terytorium. To kwestia naszego bezpieczeństwa narodowego. A ich obecność w różnego rodzaju agencjach (rządowych) jest bardzo, bardzo groźna. Dlaczego? Ponieważ Federacja Rosyjska nie porzuciła nadziej na osiągnięcie swojego głównego celu - zniszczenia nas jako państwa - przekonywał Daniłow.

Reklama
Reklama

Gdybym miał możliwość sprawdzenia wszystkich obywateli pod kątem współpracy z Federacją Rosyjską, z pewnością bym to zrobił

Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy

16 czerwca do sądu trafiła sprawa byłego pracownika Głównego Dyrektoriatu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy na Krymie, który miał dopuścić się zdrady - przypomina Ukrinform.

Śledczy ustalili, że w 2014 roku podejrzany złamał złożoną przysięgę i przeszedł na stronę wroga po zajęciu Krymu przez Rosjan. Podejrzany miał dołączyć wówczas do rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa i rozpocząć działania na rzecz zaszkodzenia suwerenności, integralności terytorialnej, a także możliwościom obronnym oraz bezpieczeństwu Ukrainy. 

Podejrzanemu grozi do 15 lat więzienia.

Polityka
USA uderzyły w bojowników Państwa Islamskiego, którzy atakowali chrześcijan
Polityka
Rzecznik Kremla napomina Polskę: W G20 nie ma miejsca na wypaczenia i politykę
Polityka
KE reaguje na zakaz wjazdu do USA dla pięciorga Europejczyków. Wśród nich unijny komisarz
Polityka
Donald Trump wchodzi na pomnik prezydenta Kennedy’ego
Polityka
„Zestaw danych 8”. Są nowe dokumenty w sprawie Jeffreya Epsteina
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama