Reklama

Prof. Marciniak: 35 proc. Polaków to wielka partia "nie wiem co robić"

Obywatele czują się bezradni w zderzeniu z decyzjami rządzących – mówi prof. Ewa Marciniak, politolog z UW.

Publikacja: 21.06.2022 21:26

Prof. Ewa Marciniak

Prof. Ewa Marciniak

Foto: WNPiSM UW

Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla PAP ogłosił, że odchodzi z rządu i że na jego miejsce przyjdzie szef MON Mariusz Błaszczak. Prezes ma zająć się dodawaniem wigoru Prawu i Sprawiedliwości. Czy – w świetle sondaży – ten wigor jest PiS-owi potrzebny?

Zdecydowanie wigor jest potrzebny i PiS-owi, i rządowi. Najpierw prezes Kaczyński wszedł do rządu, żeby zajmować się sferą bezpieczeństwa oraz dynamizować rząd, łagodzić potencjalne, ale także realne napięcia. Bo między Prawem i Sprawiedliwością a Solidarną Polską napięcia były i są poważne. Wtedy był potrzebny w rządzie, a teraz jest potrzebny w partii, która ma umiarkowane sondaże, jeśli wziąć pod uwagę wkład, który ta partia czyni w budowanie swojego wizerunku. Ten wkład jest naprawdę bardzo daleko idący. A efektów nie ma wielkich. Z perspektywy potrzeb ugrupowania rządzącego potrzeba teraz widocznego wzrostu poparcia. Ale jeżeli popatrzymy na notowania rządu, to opinie pozytywne z negatywnymi mniej więcej się równoważą. Notowania partii są mniej więcej takie same od kilkunastu miesięcy.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Donald Tusk lubi niespodzianki. Izabela Leszczyna wciąż nie wie, czy pozostanie na stanowisku
Polityka
Czy wybory prezydenckie były ważne? Adam Bodnar: Moja rola w tej sprawie zakończyła się
Polityka
Schetyna: Wielka liczba ministrów i wiceministrów wynika z tego, co otrzymaliśmy od PiS
Polityka
Konfederacja „języczkiem u wagi”. Jakie koalicje po wyborach parlamentarnych wyobrażają sobie Polacy?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Sondaż: Wyborcy PSL i Polski 2050 częściej krytykują rząd niż opozycję
Reklama
Reklama