- To na pewno jedna z tych wizyt zagranicznych, którą zapamiętam do końca życia, zwłaszcza wrażenie, jakie zrobiła Borodzianka, miasteczko pod Kijowem zniszczone przez rosyjskie samoloty i rakiety. Wielkie wrażenie zrobiło miejsce starcia, na którym byliśmy, pomiędzy wojskami rosyjskimi i ukraińskimi, gdzie zniszczone pozostałości pojazdów opancerzonych i czołgów robią ogromne wrażenie, zwłaszcza gdy widzi się obraz pola walki. I samo miasto, Kijów, absolutnie gotowy do obrony, miasto, które widać, że w ostatnich dniach wyszło spod oblężenia, ale nie ma wątpliwości, kiedy jest się w Kijowie, że było gotowe bronić się do samego końca. Są na ulicach zbudowane barykady, są w parkach wykopane okopy, są zbudowane bunkry, osłony z worków z piaskiem - relacjonował prezydent.