Reklama

Duda po powrocie z Kijowa: Zapamiętam tę wizytę do końca życia. To jest zagłada

Nie możemy pozwolić, aby w XXI wieku można było tak się zachować - mówił o zbrodniach Rosjan na Ukrainie po powrocie do Polski z Kijowa prezydent Andrzej Duda. Rano prezydent dotarł pociągiem do Przemyśla.

Publikacja: 14.04.2022 06:50

Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski

Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski

Foto: PAP/EPA

arb

- To na pewno jedna z tych wizyt zagranicznych, którą zapamiętam do końca życia, zwłaszcza wrażenie, jakie zrobiła Borodzianka, miasteczko pod Kijowem zniszczone przez rosyjskie samoloty i rakiety. Wielkie wrażenie zrobiło miejsce starcia, na którym byliśmy, pomiędzy wojskami rosyjskimi i ukraińskimi, gdzie zniszczone pozostałości pojazdów opancerzonych i czołgów robią ogromne wrażenie, zwłaszcza gdy widzi się obraz pola walki. I samo miasto, Kijów, absolutnie gotowy do obrony, miasto, które widać, że w ostatnich dniach wyszło spod oblężenia, ale nie ma wątpliwości, kiedy jest się w Kijowie, że było gotowe bronić się do samego końca. Są na ulicach zbudowane barykady, są w parkach wykopane okopy, są zbudowane bunkry, osłony z worków z piaskiem - relacjonował prezydent.

Czytaj więcej

Prezydent Andrzej Duda w Kijowie: To jest terroryzm. Rosja nie może być akceptowana

- Ale przede wszystkim niezwykła determinacja obrońców Ukrainy, by obronić swoją ojczyznę. Kiedy jest się z nimi, kiedy rozmawia się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, jego współpracownikami, kiedy jest się z ukraińskimi żołnierzami... Determinacja tych ludzi do obrony ojczyzny, ich gotowość do walki jest niesamowita i ten potężny duch jest wyraźnie odczuwalny - mówił Andrzej Duda.

- Nie mam wątpliwości, że obrońcy Ukrainy, będą bronili swojego kraju do samego końca. Ale dodatkowo ten duch jest wspierany wściekłością, taką zwykłą ludzką, męską, złością i wściekłością na oprawców, bo inaczej tego nazwać nie można, jeśli mordowani są ludzie, zabija się dzieci, mordowane i gwałcone są kobiety - kontynuował prezydent.

Czytaj więcej

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki jedzie do Kijowa
Reklama
Reklama

- Całe rodziny zostały pomordowane. Widzieliśmy dramatyczne filmy i zdjęcia, pokazywano nam obrazy, które odkryto tuż po wycofaniu się sił rosyjskich - mówił Duda.

- Rosjanie prowadzą na Ukrainie wojnę totalną. Nie tylko z armią ukraińską, nie tylko z ochotnikami, którzy bronią Ukrainy z bronią w ręku, ale także z kobietami, dziećmi, ze wszystkimi. Musimy udzielać Ukrainie pełnego wsparcia, jakie tylko jest możliwe - podkreślił.

Nie mam wątpliwości, że obrońcy Ukrainy, będą bronili swojego kraju do samego końc

Prezydent Andrzej Duda

- Zbrodnie powinny zostać osądzone, zbrodniarze powinni zostać skazani. Nie tylko ci, którzy bezpośrednio zabijają, ale także ci, którzy wydali takie rozkazy - mówił prezydent.

- Ale zanim wszyscy nie zostaną skazani muszą zostać objęci ostracyzmem wspólnoty międzynarodowej. Powinni zostać wykluczeni ze wspólnot międzynarodowych, organizacji sportowych, wszystkich innych - przekonywał Duda.

- Nie możemy pozwolić, aby w XXI wieku można było tak się zachować. Jeżeli będziemy na to pozwalali to ludzkość będzie zmierzała w kierunku zagłady. Bo to jest właśnie zagłada - dodał.

Reklama
Reklama

- Wierzę w to głęboko, że Ukraina zwycięży, pozostanie suwerennym krajem, pozostanie naszym sąsiadem - podsumował.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama