Pracownicy Krajowej Administracji Skarbowej mają dość. Chcą podwyżek i planują protest. Gdzie jeszcze możemy spodziewać się protestów?
Niedawno faktycznie otworzyliśmy spory zbiorowe w skarbówce. Równolegle otworzyliśmy spór zbiorowy w ZUS, w którym domagamy się wzrostu zasadniczych wynagrodzeń o 60 proc. Niedługo w spory zbiorowe wejdzie też nasz związek pracowników cywilnych policji. Niedawno odbył się strajk ostrzegawczy zorganizowany przez nasz związek pracowników socjalnych w Piotrkowie Trybunalskim i chcemy, żeby ten protest się „rozlał" po innych placówkach pracy socjalnej. Właśnie zgłosiliśmy spór zbiorowy w PLL LOT, gdzie także domagamy się wzrostu wynagrodzeń o 60 proc. Podobny spór zamierzamy wkrótce otworzyć na Poczcie Polskiej. Postulat 60-proc. wzrostu wynagrodzeń nie jest przypadkiem, o tyle podnieśli sobie pensje politycy. Uważamy, że w Polsce potrzebna jest całościowa zmiana w podejściu do finansowania sektora publicznego, przedsiębiorstw i instytucji zależnych od państwa. Wszystkie protesty będziemy starali się koordynować i włączać do niego kolejne instytucje. Rozpoczęcie protestów rozważają także zrzeszeni u nas pracownicy telefonów 112, czyli Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Niezadowolenie narasta u pracowników urzędów wojewódzkich i marszałkowskich. Piszą do nas pracownicy KRUS, GUS oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wspólnym mianownikiem wszystkich sporów i zrzeszonych u nas związków jest niezadowolenie z polityki płacowej i podejścia do pracowników ze strony państwa.