W poniedziałek do dymisji podał się minister finansów Tadeusz Kościński i - jak poinformowała rzeczniczka PiS Anita Czerwińska - dymisja ta została przyjęta przez kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości. Ze słów Czerwińskiej wynikało, że Kościński wziął na siebie odpowiedzialność za "pewne niedociągnięcia w 'Polskim Ładzie'". Obowiązki ministra finansów, do czasu wyłonienia jego następcy, przejął premier Mateusz Morawiecki.
Pytany, dlaczego kierownictwo PiS nie zaakceptowało nowego ministra finansów, wicerzecznik partii Radosław Fogiel powiedział we wtorek w radiowej Jedynce, że "to jeszcze nie był ten moment wczoraj". - Wczoraj dyskusja cały czas trwała. Dotarła do kierownictwa partii dymisja ministra Kościńskiego, podjęto decyzję o zmianie na tym stanowisku. Chwilowo przejmie tę funkcję premier Morawiecki, a docelowo minister, mam nadzieję, będzie powołany w ciągu kilku-kilkunastu dni - dodał poseł.
Czytaj więcej
Rola ostatniego pana ministra finansów w tym rządzie jest dość tajemnicza - mówiła w rozmowie z TVN24 europosłanka PO, Danuta Hübner.
Pytany, czy należy spodziewać się kolejnych dymisji za "Polski Ład" PiS Fogiel odparł, że "dalsze decyzje, jeżeli jakieś, podejmie już następca ministra Kościńskiego, który będzie decydował o swoim gronie współpracowników".
Wicerzecznik PiS oświadczył, że nie da się namówić na spekulacje dotyczące tego, kto zostanie nowym ministrem finansów. - Jest kilkoro kandydatów, w tym momencie jeszcze przesądzone nie jest nic - powiedział. Dodał, że o nazwisku następcy Kościńskiego poinformuje kierownictwo partii i premier Morawiecki.
Odnosząc się do "Polskiego Ładu" PiS Radosław Fogiel mówił, że to największa reforma podatkowa od wielu lat. - Rzeczywiście, były pewne błędy, niedociągnięcia, niedopatrzenia. O nich jest głośno w mediach, o nich rozmawiamy, za nie przepraszał pan premier i to będzie naprawiane - stwierdził.
Pytany, czy z rządu odejdzie minister zdrowia Adam Niedzielski, wicerzecznik PiS powiedział, że "rząd funkcjonuje na razie z tą jedną zmianą w postaci ministra finansów". - W tym momencie żadnych zmian nie ma, ale oczywiście każdy może podejmować jakieś swoje własne decyzje - zaznaczył. Przekazał, że na poniedziałkowym posiedzeniu kierownictwa PiS "żadnych rozmów na ten temat" nie było.