Zdaniem Millera, gdyby ktoś miał rekompensować Francji to, iż nie sprzedała Rosji okrętów desantowych, powinna to robić cała UE, a nie tylko Polska. Przetarg w warunkach takiego układu - zdaniem byłego premiera - byłby fikcją.
Były lider SLD przekonywał też, że "nie ma zbytniego pośpiechu" jeśli chodzi o zakup śmigłowców i pochwalił MON za to, iż resort zaprosił PLZ Mielec, PLZ Świdnik, a także producenta caracali - firmę Airbus - do rozmów na temat zakupu śmigłowca dla polskiej armii.
Zdaniem byłego premiera błędem było natomiast ogłoszenie przez Antoniego Macierewicza, iż MON kupi bez przetargu produkowane w Mielcu black hawki. Miller podkreślił, że tego rodzaju zakupy bez przetargu robi się tylko "w wyjątkowych okolicznościach".
Rząd PiS odstąpił od zaplanowanego przez rząd PO-PSL zakupu caracali dla polskiej armii. Transakcja miała opiewać na ok. 13 mld złotych.
Według obecnego rządu warunki sprzedaży caracali - w tym m.in. proponowany offset - były niewystarczająco atrakcyjne dla Polski.