Były minister finansów uważa, Prawo i Sprawiedliwość bez manipulacji może nie wygrać zbliżających się wyborów samorządowych.
- PiS musiałoby zmanipulować w jakiś sposób. Słyszymy codziennie jak kombinują - albo chcą zmienić okręgi wyborcze albo wyeliminować druga turę. Czy oni uznali, że uczciwie nie potrafią wygrać wyborów? - pytał w Polsat News.
Balcerowicz dodał, że rząd próbuje ogłupiać ludzi. - Przy pomocy propagandy pozytywnej, czyli na przykład mówiąc o zaproszeniu Mateusza Morawieckiego na szczyt G20, że to jest dowód uznania dla polityki PiS. W zeszłym roku zaproszono Czad i Egipt - powiedział. Obecnie działania PiS-u porównał do propagandy z czasów stanu wojennego.
Kontynuując temat Balcerowicz powiedział, że działania rządu i Jarosława Kaczyńskiego są "barbarzyństwem" z punktu widzenia Zachodu. - Z punktu widzenia standardów Putina i Łukaszenki to jest oczywiście OK. My jednak zdaje się uważamy się za cześć Zachodu - ocenił.
Więcej: Polsat News