Reklama
Rozwiń
Reklama

Sondaż: Kto winien zaognienia stosunków z Niemcami

Polacy czy Niemcy? Władze którego kraju ponoszą odpowiedzialność za zaognienie stosunków polsko-niemieckich? Odpowiedź w sondażu SW Research dla serwisu rp.pl.

Aktualizacja: 12.11.2017 08:31 Publikacja: 12.11.2017 07:02

Sondaż: Kto winien zaognienia stosunków z Niemcami

Foto: Adobe Stock

W ubiegłym tygodniu niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen, odnosząc się do krytycznej oceny sytuacji w Polsce i na Węgrzech wyrażoną przez innych uczestników dyskusji na antenie telewizji publicznej ZDF, stwierdziła, że chciałaby "wziąć w obronę kraje wschodnioeuropejskie".

- Słowa, które padły, są niedopuszczalne, na tego rodzaju sytuacje trzeba reagować - ocenił wiceminister obrony narodowej Michał Dworczyk.

Niemieckie ministerstwo obrony oświadczyło jednak dwa dni później, że krytykowany przez przedstawicieli polskiego rządu cytat z wypowiedzi szefowej resortu Ursuli von der Leyen został w mediach społecznościowych zmieniony i wyrwany z kontekstu.

Największa grupa ankietowanych, czyli połowa, uważa, że za zaognienie stosunków polsko-niemieckich odpowiadają w większym stopniu polskie władze. Trzech na dziesięciu ankietowanych wskazuje na władze Niemiec. Zdania w tej kwestii nie ma co piąty respondent.

Reklama
Reklama

- Częściej na rolę polskich władz w tej sprawie wskazują mężczyźni (53 proc.), osoby o dochodzie od 3001 do 5000 zł (58 proc.) oraz badani z miast od 100 do 199 tysięcy mieszkańców (57 proc.). Wraz ze wzrostem wieku rośnie odsetek ankietowanych, którzy uważają, że za zaognienie stosunków polsko-niemieckich odpowiada polski rząd – z 36 proc. w najmłodszej grupie do 59 proc. w grupie najstarszej. Podobną zależność widać we wzroście wykształcenia – w grupie o najniższym poziomie wykształcenia odsetek wskazujący na rolę polskiego rządu wynosi 24 proc. podczas gdy w grupie o najwyższym poziomie wykształcenia to 57 proc. - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.

Poważne skutki miałoby także formalne postawienie przez nasz rząd na agendzie stosunków polsko-niemieckich kwestii reparacji za drugą wojnę światową. Na razie wiele wskazuje na to, że Warszawa nie przekroczy czerwonych linii. Ale i bez tego kontekst międzynarodowy powoduje, że relacje przez Odrę wchodzą na burzliwe wody – przewidywał już we wrześniu Jędrzej Bielecki.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Kto byłby najlepszym prezesem PiS? Ankietowani nie wskazali Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Marta Nawrocka wchodzi do gry. Żona prezydenta będzie jak Jolanta Kwaśniewska?
Polityka
Wigilia w bańkach. Czy podział pokoleniowy rozbije świąteczny stół?
Polityka
Polski orzeł po nowemu. Ruszyły prace nad zmianami w symbolach państwowych
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama