Nie zgadzał się na zmianę premiera. Chciał się podpalić

W ostatni piątek do biura posłów PiS w Piotrkowie Trybunalskim wszedł starszy mężczyzna. Zagroził, że jeśli dojdzie do zmian w rządzie - dokona samospalenia. Trwają poszukiwania desperata.

Aktualizacja: 12.12.2017 16:51 Publikacja: 12.12.2017 16:12

Nie zgadzał się na zmianę premiera. Chciał się podpalić

Foto: PAP/Tomasz Gzell

amk

Mężczyzna wszedł do biura poselskiego w Piotrkowie przy Rynku Trybunalskim, które służy Antoniemu Macierewiczowi i Annie Milczanowskiej. Zagroził, że jako zwolennik PiS nie zgadza się na wymianę Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego, a jeśli do tego dojdzie - dokona samospalenia.

Mężczyzna był przeciwny nie tylko wymianie premiera, ale też zapowiadanej przez media dymisji kilku ministrów.

Zadeklarował, że jeśli dojdzie do zmian zapowiedzianych dzień wcześniej przez Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości, to w akcie protestu dokona samospalenia. Po czym wyszedł z biura.

Choć mężczyzna nie był agresywny i nikomu nie groził, wyglądał na tak zdesperowanego, że obsługa biura zdecydowała się zawiadomić organy ścigania, w obawie, że może być niepoczytalny.

I miejscowa policja, i posłanka PiS Anna Milczanowska potwierdzają, że do takiego incydentu doszło. Policja usiłuje odnaleźć starszego mężczyznę.

Jak mówiła cytowana przez Onet.pl posłanka, ze względu na narastające w społeczeństwie  emocje w takich przypadkach ważna jest szybka reakcja.

Polityka
Sondaż: Któremu kandydatowi na prezydenta Polacy powierzyliby oszczędności?
Polityka
Marek Migalski: Personalizacja wyborów prezydenckich
Polityka
Znów zamieszanie z finansami PiS. Brak ważnych dokumentów w PKW
Polityka
Dr Anna Materska-Sosnowska o debacie: Rafał Trzaskowski zmęczony. Krzysztof Stanowski żenujący
Polityka
Hołownia krytykuje zachowanie Trzaskowskiego. „Głupota, wykorzystanie człowieka”