Kraska przekonywał o tym, że liczba hospitalizacji w czasie czwartej fali COVID-19 powinna być mniejsza, ze względu na to, że część społeczeństwa jest zaszczepiona. Podał też szacunki Ministerstwa Zdrowia odnośnie wysokości następnej fali epidemii.
- Liczba osób zaszczepionych to będzie parametr decydujący o liczbie pacjentów, którzy trafiają do polskich szpitali. Szczyt, który jest przed nami, jest przewidywany na koniec października, czyli na okres największej liczby infekcji, nie tylko koronawirusowych, ale także grypowych i jesiennych. Prognozy, które przedstawimy są długoterminowe i nie zawsze się potwierdzają. Obecnie przewidujemy od 5 tysięcy zakażeń dziennie do kilkunastu tysięcy, więc trudno nam w tej chwili coś prognozować - stwierdził wiceminister zdrowia.