Posłanka Lewicy skomentowała w ten sposób wniosek Komisji Europejskiej do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za niewykonanie wyroku TSUE z 14 lipca, który zobowiązywał Polskę do zawieszenia działania Izby Dyscyplinarnej SN.
Czytaj więcej
Komisja Europejska zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie kar na Polskę za działania Izby Dyscyplinarnej SN - informuje Reuters.
- Dziś istnieje ryzyko, że to Polki i Polacy zapłacą za brykanie szeryfa Ziobro - mówiła Dziemianowicz-Bąk.
Jak dodała Polacy "zapłacą rachunek za to, że Jarosław Kaczyński nie jest w stanie postawić się swojemu szeryfowi". Zaznaczyła przy tym, że sytuacji nie zmieniają wypowiedzi Kaczyńskiego w wywiadach zapowiadające zmiany w funkcjonowaniu SN.
- KE nie podejmuje swoich decyzji na podstawie wywiadów prasowych prezesa. KE podejmuje decyzje na podstawie czynów. Czyny nie słowa - stwierdziła posłanka.