Krasnodębski był pytany o to, jak poważnym niebezpieczeństwem mogą być ćwiczenia wojskowe "Zapad", manewry wojsk rosyjsko-białoruskich, podczas których - jak ma informować kwatera główna NATO - siły Aleksandra Łukaszenki mogą wejść kilka kilometrów w głąb terytorium Litwy.
- Sytuacja jest poważna, ta informacja pochodzi z poważnego źródła. To (każe) stawiać pytanie, kiedy ten mały, ale niebezpieczny reżim, mógłby odważyć się na tego typu prowokację, w stosunku do Polski. Myślę, że to powinno uświadomić Polakom, że to nie jest zabawa. To nie jest sytuacja, w której moglibyśmy sobie pozwolić na brak powagi - stwierdził eurodeputowany.
To (każe) stawiać pytanie, kiedy ten mały, ale niebezpieczny reżim, mógłby odważyć się na tego typu prowokację, w stosunku do Polski
Europoseł mówił też, jaka powinna być reakcja Polski i UE na obecny kryzys na wschodniej granicy.
- Od początku ten kryzys imigracyjny na granicy z Białorusią był rozpatrywany w kontekście tych ćwiczeń, ale też intencji politycznych, które się za tymi ćwiczeniami kryją. Reakcja Polski na tę sytuację na pewno będzie długofalowa. Na pewno powinniśmy wzmocnić nasze siły obronne - zarówno Polska, jak i UE. Musimy się nauczyć myślenia o polityce w kategoriach realnych - odróżniać poważne zagrożenia, od wyimaginowanych - przekonywał.