"Inflacja, prawdziwy stan wyjątkowy". Opozycja o decyzji rządu

"Rząd PiS stanem wyjątkowym albo jak pan Mariusz Kamiński woli, stanem wojennym, próbuje ukryć łamanie praw człowieka przez Straż Graniczną na wschodniej granicy" - tak uchwałę rządu z wnioskiem o wprowadzenie na granicy stanu wyjątkowego skomentował poseł PO Franciszek Sterczewski.

Aktualizacja: 31.08.2021 20:26 Publikacja: 31.08.2021 13:54

"Inflacja, prawdziwy stan wyjątkowy". Opozycja o decyzji rządu

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Sterczewski w ostatnim czasie próbował - bezskutecznie - dostarczyć pomoc imigrantom koczującym na granicy Polski z Białorusią w rejonie Usnarza Górnego. Podczas próby dostarczenia pomocy uchodźcom został zatrzymany przez Straż Graniczną.

We wtorek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd przygotował projekt uchwały o skierowaniu do prezydenta Andrzeja Dudy wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego na obszarze części województw podlaskiego i lubelskiego, w związku z sytuacją na granicy.

Czytaj więcej

Rząd wnioskuje o wprowadzenie stanu wyjątkowego na granicy z Białorusią

"Choćbyście nie wiem jak próbowali, to żadnym manewrem prawdy nie ukryjecie" - napisał Sterczewski o decyzji rządu.

Z kolei prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz i Roman Giertych zwrócili uwagę, że prawdziwy "stan wyjątkowy" ma związek z wysoką inflacją.

"A może stan wyjątkowy wprowadzić w NBP? Bo kilkudziesięciu migrantów nas nie okrada, ale inflacja to robi każdego dnia" - napisał były wicepremier w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.

"INFLACJA 5,4%! To jest prawdziwy stan wyjątkowy dla polskich rodzin, którym drożyzna plądruje domowe budżety. Gdzie jest rząd PiS, gdzie premier, gdzie ministrowie?" - pytał z kolei prezes PSL.

Natomiast wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz były minister zdrowia w rządzie PO-PSL, Bartosz Arłukowicz, zwrócili uwagę, że stanu wyjątkowego nie wprowadzono w związku z pandemią koronawirusa, wprowadzony został natomiast obecnie, gdy problem na granicy dotyczy grupy ok. 30 osób.

"Rząd chce wprowadzenia stanu wyjątkowego w związku z sytuacją kryzysową na granicy. Pandemia nie była dla nich sytuacją kryzysową. Stan wyjątkowy nie był potrzebny" - napisała Kidawa-Błońska.

"75 tysięcy ludzi zmarło. Stanu wyjątkowego nie było, a był potrzebny. Żeby świat nie widział głodujących ludzi na granicy, stan wyjątkowy będzie. Łatwiej im wprowadzić stan wyjątkowy, niż dać ludziom kawałek chleba i wpuścić lekarza" - wtórował jej Arłukowicz.

Natomiast senator KO, Krzysztof Brejza ocenił, że stan wyjątkowy ma "scementować mikrowiększość" Zjednoczonej Prawicy w Sejmie.

Sterczewski w ostatnim czasie próbował - bezskutecznie - dostarczyć pomoc imigrantom koczującym na granicy Polski z Białorusią w rejonie Usnarza Górnego. Podczas próby dostarczenia pomocy uchodźcom został zatrzymany przez Straż Graniczną.

We wtorek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd przygotował projekt uchwały o skierowaniu do prezydenta Andrzeja Dudy wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego na obszarze części województw podlaskiego i lubelskiego, w związku z sytuacją na granicy.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Wymiana "uprzejmości" w klubie PiS. Ozdoba: Pasożyty? Myślałem, że ktoś się włamał na skrzynkę
Polityka
Wipler: Kaczyński przed komisją ds. Pegasusa to błąd. To przedwczesne
Polityka
Jarosław Kaczyński stanie przed kolejną komisją śledczą
Polityka
Patryk Jaki wymienia "sukcesy" PiS-u. "Kasta i Niemcy się z nas śmieją"
Polityka
Zembaczyński: Kaczyński ma personalną obsesję na moim punkcie. To wręcz fetysz