Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 28.06.2018 11:37 Publikacja: 28.06.2018 09:58
Foto: rp.pl
Gratuluje pani premierowi Morawieckiemu ugaszenia pożaru związanego z ustawą o IPN?
Według pana premier przypomina dziwnego strażaka, który sam podpala, a potem gasi? Coś w tym jest. Słuchając wczoraj premiera w Sejmie, słuchając o tym, jakim wielkim sukcesem była ta ustawa, wytwór wiceministra sprawiedliwości, którą w polskim parlamencie uchwalono 5 miesięcy temu, miałam wrażenie, że obraża inteligencję posłów, ale chyba też swoją własną. Chciał powiedzieć, że to, co się wydarzyło 5 miesięcy temu i przez te 5 miesięcy się działo, było wielkim sukcesem dla Polski w jej budowaniu pozycji na świecie.
"Świat zwrócił uwagę na Polskę" - mówił premier...
Polska na mapie była i wystarczyło tylko dobrze edukować i reagować poprzez służby dyplomatyczne na to, co się działo, a nie prowokować do takich ilości odsłon i multiplikowania tego haniebnego pojęcia "polskie obozy śmierci". bo to właśnie się wydarzyło po uchwaleniu tej ustawy. Dziś pan premier Morawiecki swoją porażkę usiłuje przekuć w sukces, a ponieważ jest w ugrupowaniu, które to potrafi perfekcyjnie - bo ten piar, trzeba im przyznać, mają bardzo dobry - będzie opowiadał, ileż to dobrego zrobił dla Polski. Wczorajsza nowelizacja tej ustawy była bezwzględnie konieczna, ale nie trzeba by było jej nowelizować, gdyby posłuchano nas 5 miesięcy temu. Wtedy, gdy procedowano ustawę o IPN i z pełną odpowiedzialnością odrzucono nasze poprawki. Dziś nie trzeba by było jej nowelizować i tłumaczyć przez godziny Polkom i Polakom, dlaczego to jest taki wielki sukces. Polacy mądry naród, pewnie by zgadli, że to był sukces, dziś im trzeba tłumaczyć.
Wczoraj nikt nie spodziewał się, że ta ustawa będzie procedowana. Sejm, specjalnie zwołany przez marszałka Kuchcińskiego miał się zająć kwestiami społecznymi - dopłatami do czynszów, ochroną środowiska. Kiedy pani dowiedziała się o tym, że ta ustawa będzie procedowana?
Rano. Tuż po 8 dowiedziałam się, że głównym punktem porządku dziennego będzie procedowanie nowelizacji ustawy o IPN. I jak pan wie, nawet nie było czasu, żeby o tej ustawie podyskutować, a to z tego powodu, że polski parlamentaryzm pod władztwem pana marszałka Kuchcińskiego tak kwitnie, że nie było okazji do drugiego czytania. Wulkan intelektu pan poseł Marek Suski wyszedł na mównice i powiedział, żeby natychmiast przystąpić do trzeciego czytania, w związku z tym marszałek ograniczył całą dyskusję. W jednej sprawie muszę przyznać rację mojemu ulubieńcowi z mojego okręgu wyborczego, marszałkowi Senatu Stanisławowi Karczewskiemu -zresztą Marek Suski też jest z mojego okręgu, ja to mam szczęście - otóż marszałek Karczewski tuż po uchwaleniu tej ustawy mówił: rzeczywistość nas zaskoczyła. Myślę, że nie jeden raz pana marszałka zaskoczyła rzeczywistość, Polaków na mundialu też, wczoraj Niemców. Także jak pan widzi, nie jesteśmy odosobnieni w tym zaskakiwaniu przez rzeczywistość.
Ale chyba porażki Polaków na mundialu to nie jest wina PiS?
Oczywiście, że nie, i dokładnie pan wie, że wszyscy ubolewamy, bo chcielibyśmy dziś kibicować dużo mocniej.
Ciszy się pani, że Niemcy też odpadli?
Nigdy się nie cieszę, jak się coś komuś złego dzieje.
Wróćmy do ustawy o IPN. Patryk Jaki powiedział, że to wszystko to wina Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska, że to wy najpierw powinniście przeprosić, dopiero potem ewentualnie on.
Tym razem za co? Że Polacy przegrali? Za to, ze Patryk Jaki wczoraj był nieobecny?
Za to, że to wy nie zadbaliście o podmiotowość Polski i walkę o dobre imię. I on to musiał zrobić swoją ustawą.
No i świetnie to zrobił. Powtarzam, do tej pory nasze służby dyplomatyczne, które stanowczo reagowały na każdy przejaw nieprawdy w związku z naszą rolą w II wojnie światowej, to właśnie uchwalenie tej ustawy spowodowało setki tysięcy wpisów i tego rodzaju określeń, które pokazały się na całym świecie w przestrzeni medialnej. Tyle zrobili dobrego i to jest ten wielki sukces. A ten wielki sukces jest pod taką wielką presją opinii międzynarodowej. Ci wszyscy politycy, łącznie z panią rzecznik, z panem Jakim, po drodze z panem marszałkiem Karczewskim i jeszcze z paroma innymi osobami z pierwszych stron gazet, nawet chyba z samym Kaczyńskim, który do tej pory nie widział tego niebezpieczeństwa, zrozumieli, że dzisiaj to już nie są przelewki, że trzeba coś zrobić, żeby w przestrzeni międzynarodowej zacząć funkcjonować jako poważny partner.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Od 7 lipca Polska tymczasowo przywróciła kontrole na granicy z Niemcami i Litwą – decyzja ta, ogłoszona przez Do...
Zaledwie jeden przypadek przemytu migrantów na granicy z Litwą. Na zachodniej, z Niemcami – żadnego. Pierwsza no...
- Jeżeli słyszę teraz opowieści o tym, że dokonuje się zdrada, oto Judasz pod osłoną nocy idzie zdradzić pana, t...
- Premierem będzie Donald Tusk, koalicja będzie tracić i prędzej czy później ten rząd będzie mniejszościowy, bo...
Poseł Polski 2050 Tomasz Zimoch poinformował, że decyzją prezydium klubu został zawieszony na miesiąc w prawach...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas