Jarosław Gowin ma dobre wyczucie tego, co w polityce będzie się liczyć. I na co warto postawić. Dlatego warto też przyjrzeć się temu, jaki proponuje dla centroprawicy „nowy ład”. Zdaniem Gowina – co dziś po raz pierwszy tak mocno wybrzmiało i warto to odnotować – partie polityczne, a zwłaszcza centroprawica po pandemii muszą wymyśleć się na nowo.
Nie było kolejnych zaskakujących transferów, ale z kilkoma wyrazistymi tezami programowymi w trzech sferach, które będą być może organizować polską (i nie tylko polską) politykę. Po pierwsze, ochrona zdrowia. Słuchając wystąpień prof. Wojciecha Maksymowicza i Andrzeja Sośnierza najmocniej zresztą można było dzisiaj mieć wrażenie, że Porozumienie rzeczywiście jest w opozycji do PiS - z którym współrządzi już 6 lat. Nie tylko jeśli chodzi o tezy że trzeba decentralizować duże części systemu, o czym mówił Sośnierz. Ale też było to słychać gdy Wojciech Maksymowicz podkreślał, że nieakceptowalne jest to że umiera codziennie aż tylu Polaków. I że trzeba to rozliczyć.
Odważne tony wybrzmiewały też w kolejnych wystąpieniach. Wicemarszałek woj. małopolskiego Tomasz Urynowicz stwierdzi, że trzeba odwagi i jeszcze bardziej śmiałych działań, jeśli chodzi o walkę ze smogiem, dekarbonizację i próbę odwrócenia trendu „betonowania” miast. To zderzenie również z nurtem „węglowym” w obozie rządzącym, na które stawia Solidarna Polska, ale też część PiS stojąca w opozycji do premiera Mateusza Morawieckiego i jego ludzi. Jest czasami wrażenie, że nic tak rządzącej prawicy nie dzieli tak jak węgiel i podejście do niego.
Kluczowy dostrzeżony przez Porozumienie temat obecnie to mieszkalnictwo. To ważna część Nowego Polskiego Ładu, który w bliżej nieokreślonej przyszłości ma zaprezentować premier Mateusz Morawiecki. Dziś o części mieszkaniowej i koniecznej współpracy z samorządami mówiła wiceminister rozwoju Anna Kornecka, która jednocześnie zapowiedziała swój akces do Porozumienia. To był zresztą jedyna taka deklaracja w trakcie konwencji. Posłanka Agnieszka Ścigaj, która również na niej wystąpiła mówiła, że chociaż będzie współpracować programowo, to jednak pozostaje niezależna.
Gowin akcentuje też różnice spis na polu relacje z samorządami czy też podejścia do roli państwa. Elementem jego credo jest też pro-europejskie podejście. A wcześniej przyznał, że jego partii najbliżej jest do EPL (Europejskiej Partii Ludowej) do której należy przecież PSL i Platforma. PiS stawia na współpracę z Orbanem i Salvinim. Centroprawicy, o której dziś mówił lider Porozumienia blisko jest zresztą do tego, na co kiedyś stawiała Platforma Obywatelska, a zwłaszcza jej konserwatywne skrzydło.