Mieli poinformować ówczesnego ministra sportu Tomasza Lipca o podejrzeniach, że dyrektorzy Centralnego Ośrodka Sportowego w Warszawie są skorumpowani.
Funkcjonariusze ABW zasugerowali Lipcowi zwolnienie dyrektorów Tadeusza M. i Krzysztofa S. ABW sądziła, że planowali zrobić nieuczciwy interes życia podczas przygotowań do mistrzostw Europy w piłce nożnej. Teren Stadionu Dziesięciolecia oraz przyległe działki planowane były jako miejsce, gdzie powstanie główna polska arena Euro 2012. A te są własnością Centralnego Ośrodka Sportu.
Lipiec twierdzi, że zastosował się do sugestii i podjął decyzję o zwolnieniu obu dyrektorów. Poinformował ich o tym sugerując, że nie była to jego decyzja, lecz podjął ją osobiście premier Jarosław Kaczyński.Wkrótce potem Tadeusz M. i Krzysztof S. zostali zatrzymani na dziedzińcu Ministerstwa Sportu, tuż po wręczeniu im kontrolowanej łapówki przez funkcjonariuszy innej służby – Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Oskarżany również o branie łapówek Lipiec utrzymuje, że dyrektorzy COS obciążyli go właśnie w zemście za zwolnienie. On miał być ofiarą konkurencji między specłużbami.
Grzegorz Ocieczek złożył dymisję wkrótce po wyborach wraz ze swoim szefem w ABW Bogdanem Święczkowskim. Ocieczek otrzymał nominację do Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Dziś prokurator Ocieczek zaznacza, że ABW w tamtym czasie nie dysponowała informacjami świadczącymi o tym, że Tomasz Lipiec może być zamieszany w działania przestępcze.