Reklama

Minister sprawiedliwości odwołał kolejnych prokuratorów apelacyjnych i okręgowych

Nowi szefowie apelacji we Wrocławiu, Białymstoku i Łodzi. Zbigniew Ćwiąkalski zapewnia, że wprowadzając zmiany, nie kierował się powodami politycznymi

Publikacja: 15.01.2008 04:36

W grudniu, jak pisała „Rz”, stanowiska stracili prokuratorzy z Warszawy, Lublina, Rzeszowa, Krakowa i Katowic. Wszyscy postrzegani byli przez PO jako dyspozycyjni wobec poprzedniego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Wczoraj dołączyli do nich kolejni szefowie apelacji: Robert Hernand z Wrocławia, Sławomir Luks z Białegostoku i Marek Kujawski z Łodzi.

– Nie analizuję, kto powołał prokuratora – zapewnia „Rz” minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. – Nie podoba mi się jednak, gdy śledczy jest dyspozycyjny wobec prokuratora generalnego i powierzone przez niego sprawy traktuje w szczególny sposób.

Polityczne podłoże dymisji zdecydowanie odrzuca rzecznik prokuratora generalnego Ewa Piotrowska. – Odwołani musieli po prostu ustąpić miejsca lepszym – twierdzi.

Wrocławskiego prokuratora apelacyjnego Roberta Hernanda, który za rządów Ziobry zrobił błyskawiczną karierę, zastąpi Dariusz Szyperski, wieloletni szef wrocławskiej prokuratury rejonowej, ostatnio zastępca szefa okręgówki.

Hernand w 2006 r. awansował na prokuratora okręgowego w Gliwicach, a w lutym 2007 r. został prokuratorem apelacyjnym. W sierpniu dostał wotum nieufności od zgromadzenia wrocławskich śledczych. Jego dymisji oczekiwano już w grudniu, gdy Ministerstwo Sprawiedliwości zażądało akt personalnych Józefa Niekrawca. To opolski prokurator okręgowy, którego Hernand usunął w lipcu 2007 r. Oficjalny powód: zły stan zdrowia. Nieoficjalnie Niekrawiec mógł się narazić tym, że dopuścił do przesłuchań opolskich działaczy PiS, którzy mieli ujawnić tajemnice służbowe. – To z jego powodu Hernand stracił stanowisko – spekulują wrocławscy prokuratorzy.

Reklama
Reklama

Również białostoccy prokuratorzy są przekonani, że to ochrona polityków PiS mogła być prawdziwym powodem zdymisjonowania tamtejszego szefa apelacji Sławomira Luksa, powołanego jeszcze za rządów SLD. Na początku 2007 r. „Newsweek” ujawnił, że białostocka prokuratura odłożyła stawianie zarzutów politykom (m. in. kandydatowi PiS na prezydenta miasta) w sprawie nieprawidłowości przy budowie oczyszczalni w Hryniewiczach ze względu na kampanię wyborczą. Następca Luksa Andrzej Tańcula to długoletni wiceszef Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

O ile dymisje Hernanda i Luksa były spodziewane, o tyle zaskoczeniem w Łodzi jest odwołanie Marka Kujawskiego. Cieszącego się dobrą opinią byłego szefa łódzkiej apelacji „obciąża” wyłącznie znajomość z byłym prokuratorem krajowym Dariuszem Barskim. Obowiązki szefa łódzkiej apelacji przejmie Bogdan Stelmach, który został przez Ziobrę zdegradowany z szefa Prokuratury Okręgowej w Kaliszu do wydziału sądowego.– Teraz „odziobrzanie” w prokuraturach przeniesie się w dół – przewidują śledczy, wskazując na wiele wczorajszych odwołań szefów i wiceszefów w okręgówkach: katowickiej, bielskiej, lubelskiej, warszawskiej i rzeszowskiej.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Kameralna. Niska zabudowa, wysoki standard myślenia o przestrzeni
Polityka
Sondaż. Tylko cztery partie w Sejmie. Ugrupowanie Grzegorza Brauna mocno w górę
Polityka
Szymon Hołownia podjął decyzję w kwestii wyborów na szefa Polski 2050
Polityka
Jarosław Kaczyński traci posłuch w PiS. Podzielonej partii przybywa problemów
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Donald Tusk: Rząd przyjmie ponownie projekt ustawy o kryptowalutach
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama