W nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego Samoobrona nie ma co liczyć na udział w podziale mandatów. W skali kraju nie przekracza bowiem 5–proc. progu wyborczego. Ale – jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez GfK Polonia na zlecenie „Rzeczpospolitej” od 28 do 30 maja – próg ten przekracza aż w czterech okręgach wyborczych: bydgoskim, gorzowskim, katowickim i lubelskim.
Według sondażu wszędzie tam partia Andrzeja Leppera (on sam nie startuje) może liczyć w niedzielnych wyborach na 5 proc. głosów. O krok od przekroczenia progu jest też w okręgach gdańskim i łódzkim. Tam głosowanie na partię Leppera deklaruje po 4 proc. wyborców. Szef Samoobrony nie kryje radości z tych wyników.
– Naszym celem jest powrót do Sejmu. I widać, że mamy na to szansę – mówi „Rz” Lepper.
[wyimek]Obecne notowania Samoobrony to raczej łabędzi śpiew tej partii - Jarosław Flis, socjolog z UJ[/wyimek]
Czy jego partia rzeczywiście w kolejnych wyborach może wrócić na scenę polityczną? Kryzys gospodarczy zwykle powoduje wzrost notowań ugrupowań populistycznych.