Reklama

Tyszka o płacach w NBP: Już wiemy, czemu płacimy podatki

- W końcu dowiadujemy się, czemu Polacy muszą płacić 60-70 procent w podatkach: żeby współpracownicy pana prezesa mogli zarabiać cztery razy więcej niż prezydent Polski - mówił na antenie TVN24 wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz'15 komentując doniesienia o wysokich wynagrodzeniach współpracownic prezesa NBP, Adama Glapińskiego.

Aktualizacja: 08.01.2019 05:18 Publikacja: 08.01.2019 04:27

Tyszka o płacach w NBP: Już wiemy, czemu płacimy podatki

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

arb

"Gazeta Wyborcza" opisała, że Martyna Wojciechowska, szefowa departamentu komunikacji i promocji w NBP, która wcześniej była asystentką prezesa NBP Adama Glapińskiego, zarabia miesięcznie 65 tys. zł. NBP zdementował te doniesienia, ale nie podał ile dokładnie zarabia Wojciechowska. Ujawnienia informacji na temat zarobków w NBP zażądał w poniedziałek w interpelacji senator PiS Jan Maria Jackowski. Sprawą pensji w NBP ma również zająć się NIK.

Tyszka w TVN24 ubolewał nad tym, że partie w Polsce działają "jako wielkie grupy pośrednictwa pracy", które "zatrudniają członków swoich rodzin, znajomych".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Rosyjskie drony nad Polską. Donald Tusk: Zagrożenie zostało wyeliminowane
Polityka
Sondaż: większe kompetencje prezydenta? Ankietowani: to zły pomysł
Polityka
NIK dzieli koalicję rządową. Gdzie dwóch się bije, tam Marian Banaś skorzysta?
Polityka
Donald Tusk: Zamykamy granicę z Białorusią w związku z ćwiczeniami Zapad
Reklama
Reklama