List pojawił się na blogu w serwisie [link=http://migal.salon24.pl/221004,list-otwarty-do-prezesa-jaroslawa-kaczynskiego]salon24.pl[/link]. Poseł do Parlamentu Europejskiego krytykuje w nim działania Jarosława Kaczyńskiego. Oferuje też swoją pomoc w naprawie ugrupowania.
Eurodeputowany deklaruje, że list jest "dramatyczną próbą podjęcia debaty przed nadchodzącymi wyborami samorządowymi i parlamentarnymi". Podkreśla, że chodzi mu o uniknięcie przegranych, które byłby już piątą i szóstą z rzędu przegraną formacji w konfrontacji z Platformą Obywatelską.
Migalski wyraża przekonanie, że rząd Donalda Tuska jest "słaby, niekompetentny, ślamazarny, inercyjny, stagnacyjny i gnuśny", ale - jak zaznacza - może taki być, bowiem nie musi się obawiać opozycji.
"Kiedy słyszę, że władze PiS cieszą się, że nam poparcie... nie spada, to mam wrażenie dyskomfortu, bowiem przy tak słabych rządach, jak obecnie (co dostrzegają już prawie wszyscy), największa partia opozycyjna powinna cieszyć się zaufaniem większości Polaków" - uważa europoseł PiS. "Tak jednak nie jest" - zaznacza.
Migalski jest zdania, że sytuacja taka jest winą Jarosława Kaczyńskiego. Zwraca uwagę, że to prezes PiS-u zajmuje w rankingach braku zaufania do polityków jedne z najwyższych lokat. Przyznaje jednocześnie, że choć to niesprawiedliwe, to tak jest.