- Moje zawieszenie jest teraz wewnętrzną sprawą partii - mówiła Jakubiak po rozmowie z prezesem PiS. - Nie rozmawialiśmy o przyczynach. Będziemy o tym jak najmniej publicznie rozmawiać, to jest wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat.
- Dla dobra Polski ważne jest, by nasza formacja jednoczyła się, a nie kłóciła. Wszystko, co przez ostatnie tygodnie było publiczne, będzie wewnętrzną sprawą partii. Marzeniem prezesa jest poziom dyscypliny partyjnej zbliżony do tego, który jest w Platformie Obywatelskiej - mówiła Jakubiak.
Jarosław Kaczyński z dziennikarzami się dziś nie spotkał.
Pismo z decyzją o zawieszeniu Jakubiak, które dotarło do posłanki rano, zawierało jedno zdanie: "Na podstawie artykułu 7. statutu Prawa i Sprawiedliwości zawieszam Panią w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości". Informację podpisał prezes PiS-u Jarosław Kaczyński. Statut PiS w punkcie 7. mówi, że prezes może zawiesić członka "w związku z uzasadnionym przypuszczeniem, iż naraził on dobre imię lub działał na szkodę PiS-u".
[srodtytul]I co teraz?[/srodtytul]