Kurski czy Hofman. W PiS casting na spin doktora

Prawo i Sprawiedliwość zaczęło już przygotowania do przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Na początku nowego roku władze partii chcą przeprowadzić wstępną weryfikację list wyborczych i powołać specjalne zespoły robocze odpowiedzialne za przygotowanie kampanii. Wtedy też, według naszych informatorów związanych z kierownictwem PiS, ma zostać wyłoniony nowy spin doktor partii. Bowiem dotychczasowi specjaliści – Adam Bielan i Michał Kamiński – tworzą nową partię z Joanną Kluzik-Rostkowską.

Kto ma szansę zająć ich miejsce? – Trwa rywalizacja kilku środowisk. Prezes zadecyduje, kto miał pomysły nie tylko efektowne, ale i efektywne – mówi "Rz" poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS).

Według ustaleń "Rz" jako kandydata na przyszłego partyjnego spin doktora władze partii biorą pod uwagę obecnie tylko dwie osoby: eurodeputowanego Jacka Kurskiego, blisko związanego z frakcją partyjną Zbigniewa Ziobry, i posła Adama Hofmana, szefa frakcji tzw. młodych PiS i protegowanego Adama Lipińskiego, wiceprezesa PiS.

– Różne osoby mają różne pomysły. Jest Jacek Kurski, jest Adam Hofman i młody Mariusz Kamiński. Oni zgłaszają swoje koncepcje, a w partii pewna grupa ludzi wybiera najlepsze pomysły i daje sygnał do ich realizacji – mówi "Rz" Lipiński.

Pod koniec listopada, po odejściu z partii Bielana i Kamińskiego, na posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS pojawił się wniosek, by pałeczkę po nich przejął Jacek Kurski. Europoseł był jednym z głównych autorów zwycięskiej kampanii prezydenckiej Lecha Kaczyńskiego w 2005 r.

Kurski jest pewny sukcesu. W programie "Młodzież kontra..." w TVP Info stwierdził niedawno, że jest jedynym spin doktorem, jaki pozostał w PiS.

Jego pozycję ma windować też fakt, że – jak wynika z naszych informacji – to właśnie on odpowiadał za przygotowanie konferencji PiS z 10 grudnia "Pamięć i zobowiązanie", poświęconej tragicznie zmarłemu prezydentowi. – Prezes był usatysfakcjonowany – mówi "Rz" członek władz PiS.

Ale dodaje też, że wcale nie oznacza to zwycięstwa Kurskiego w castingu na spin doktora. – Ma dwa zasadnicze problemy – opowiada nasz informator. – Po pierwsze, Jarosław Kaczyński mu nie ufa. Po drugie, zdaje sobie sprawę, że wyniesienie człowieka Ziobry mocno uzależniłoby prezesa od byłego ministra sprawiedliwości.

Rywal Kurskiego Adam Hofman niedawno powrócił z partyjnego niebytu, na który został zesłany, gdy wraz z frakcją młodych zapowiedział, iż niezależnie od decyzji szefa partii będzie w Sejmie głosował za ratyfikacją traktatu lizbońskiego.

Hofman z Mariuszem Kamińskim zorganizowali niedawno konwencję młodych sympatyków PiS, która miała "przykryć" kongres PJN. Odpowiadali też za konferencję na stacji benzynowej, podczas której politycy PiS krytykowali premiera za to, że nie robi nic z rosnącymi cenami paliw. – To nie ja ją wymyśliłem, ale pomagałem zrealizować – zastrzega Hofman. Dodaje, że nie czuje się spin doktorem i nie lubi tego określenia. Nie wypiera się jednak tego, że będzie miał znaczący udział w przygotowywaniu najbliższej kampanii: – Będę starał się pomagać, by program PiS przebijał się do mediów w atrakcyjnej formie. Nie ukrywam, że jestem politykiem, który lubi takie akcje.

– Kurski jest genialny, kiedy jest w formie. A Hofman ma parcie na szkło i niekiedy ciekawe pomysły. Ta rywalizacja, jeśli nie zamieni się w wojnę, będzie kreatywna dla partii – przekonuje jeden z członków Komitetu Politycznego PiS.

[b]Adam Hofman dla tv.rp.pl: Musimy dotrzeć pod strzechy[/b]