Ściąga od ministra Kwiatkowskiego

Krzysztof Kwiatkowski wysłał do posłów PO i PSL pismo wskazujące, jak komentować spot PiS krytykujący rząd

Publikacja: 20.07.2011 21:46

Ściąga od ministra Kwiatkowskiego

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

"Szanowni Państwo, Koleżanki i Koledzy (...). W związku z rozpoczęciem przez Prawo i Sprawiedliwości emisji (...) spotów telewizyjnych i radiowych chciałbym Państwu przekazać informacje, które mogą okazać się przydatne w przypadku ewentualnego komentowania czy też oceniania spotów" – czytamy w e-mailu do posłów i senatorów koalicji rozesłanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

List, pod którym podpisał się szef resortu Krzysztof Kwiatkowski, został napisany kilka dni po tym, jak PiS pokazał spot "Słowa prawdy". Jego bohaterowie krytykują rząd.

Ministrowi nie spodobała się wypowiedź Agnieszki, absolwentki prawa, która skarży się, że pracuje jako recepcjonistka w kancelarii, zarabia 1200 zł i nie ma szans na opłacenie aplikacji. Kwiatkowski w piśmie przywołuje jej wypowiedź i podkreśla, że to rząd Platformy i PSL obniżył opłaty za aplikację radcowską i adwokacką ustalone przez Zbigniewa Ziobrę (PiS), kiedy kierował resortem. Podaje dokładne daty i tytuły odpowiednich rozporządzeń.

Opłata za aplikację radcowską została obniżona o ok. 700 zł, natomiast za aplikację adwokacką o ok. 1400 zł – wylicza Krzysztof Kwiatkowski.

Przekonuje też, że to w ostatnich latach nastąpiło "faktyczne" otwarcie dostępu do zawodów prawniczych. "Dla porównania w czasie rządów PiS w latach 2006 – 2007 na wszystkie aplikacje przyjęto łącznie 7152 osoby, a tylko w jednym 2009 roku (czyli za rządu PO – PSL – red.) 10 969 osób" – czytamy w piśmie.

Dlaczego minister instruuje swoich kolegów w kampanii? – To nie jest instrukcja, tylko uprzejme i nienarzucające się pismo – mówi Joanna Dębek, rzecznik resortu. – Minister ma prawo zająć stanowisko w sprawie, która go dotyczy, czyli aplikacji i otwarcia zawodów prawniczych.

Grażyna Kopińska z Fundacji im. Stefana Batorego uważa, że pismo ministra jest "niestosowne i niezręczne". – Wystąpił w tym liście w roli członka partii, a nie szefa resortu, a przecież sprawa dotyczy ministerstwa – zaznacza.

I dodaje: – Powinien np. wystąpić na konferencji prasowej i odnieść się do sprawy, bo ma prawo się bronić. Ale rozesłanie takiej informacji do posłów koalicji jest niewłaściwe. Myślę, że Platforma jest zaskoczona szybką i ostrą kampanią i jej politycy zachowują się nerwowo.

"Szanowni Państwo, Koleżanki i Koledzy (...). W związku z rozpoczęciem przez Prawo i Sprawiedliwości emisji (...) spotów telewizyjnych i radiowych chciałbym Państwu przekazać informacje, które mogą okazać się przydatne w przypadku ewentualnego komentowania czy też oceniania spotów" – czytamy w e-mailu do posłów i senatorów koalicji rozesłanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

List, pod którym podpisał się szef resortu Krzysztof Kwiatkowski, został napisany kilka dni po tym, jak PiS pokazał spot "Słowa prawdy". Jego bohaterowie krytykują rząd.

Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich