– Nie mieliśmy takiej telewizji, ale robiliśmy relacje na żywo w Internecie i stwierdziliśmy, że kampania to dobry czas, by się zmobilizować i podjąć to zadanie – tak Małgorzata Kidawa-Błońska, rzecznik sztabu wyborczego PO, zapowiadała kanał informacyjny partii.
Podobne telewizje mają już PiS i SLD. – Nasza nie będzie skostniała, będzie bardziej dynamiczna – zapewniał europoseł Platformy Tadeusz Zwiefka.
Telewizja PO ma ruszyć dziś w południe na stronie internetowej partii. Będą w niej pokazywane m.in. spoty wyborcze, informacje o kampanii, także jej kulisy, rozmowy z liderami PO i ekspertami oraz reportaże. Podczas konferencji partia chciała pokazać jeden z reportaży, w którym premier Donald Tusk odwiedza Sulejówek, obiecując tam wsparcie rządu dla budowy muzeum Józefa Piłsudskiego. Jednak nagle przestał działać dźwięk.
– To złośliwość rzeczy martwych – robił dobrą minę europoseł Zwiefka. Ale technikom nie udało się pokonać problemu.
Do podobnej wpadki doszło niedawno w czasie kampanii prezydenckiej PO. Wtedy na konferencji politycy chcieli zaprezentować stronę internetową Bronisława Komorowskiego, ale serwer nie zadziałał.