– Słuszne są słowa, że nie ma państw biednych, tylko źle rządzone, a to nasze jest akurat w tej chwili rządzone bardzo źle – mówił lider PiS Jarosław Kaczyński w piątek wieczorem, udzielając obszernego wywiadu na żywo Polsatowi, Polsatowi News i TVP Info. Dziennikarze Dorota Gawryluk (Polsat) i Andrzej Godlewski (TVP) pytali go m.in. o pomysł na walkę z kryzysem oraz to, z kim PiS zamierza rządzić po wyborach.
Kaczyński zadeklarował, że jego partia ma własne sondaże, w których wypada znacznie lepiej niż w tych publikowanych w mediach. Dlatego wierzy, że PiS będzie rządził samodzielnie, a on zostanie premierem.
– Pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić, kiedy dojdziemy do władzy, to dokonać audytu tego, co jest. Bo w Polsce jest w tej chwili wielki bałagan – deklarował Kaczyński. Jego zdaniem rząd Donalda Tuska wywiesił białą flagę i nic nie robi. – PiS musi ją zwinąć – mówił. Audyt ma również dotyczyć tego, co się dzieje ze środkami, które Polska otrzymuje z UE.
Obiecał m.in., że jeśli jego partia będzie rządzić, wywalczy pełne dopłaty dla polskich rolników, młodzi dostaną wsparcie od państwa przy kupnie mieszkań oraz doprowadzi do ograniczenie biurokracji i korupcji.
Najbogatsi zapłacą?
Gdzie PiS znajdzie pieniądze na realizację swoich obietnic? – Sytuację finansową w Polsce można opanować bez podnoszenia podatków dla obywateli – zapewniał Kaczyński. Mówił za to o wprowadzeniu dodatkowych podatków dla banków i hipermarketów. Nie wykluczył jednak – jeśli będzie to konieczne – podniesienia podatków dla najbogatszych Polaków.