Tak w Śniadaniu w Trójce polityk odpowiadał na spekulacje, związane z zapowiedzią Donalda Tuska zakończenia piastowania stanowiska premiera po kolejnych 4 latach, jeśli wygra najbliższe wybory.
Jarosław Gowin podkreślił, że kwestia kandydata PO jest jasna. Dodał, że z punktu widzenia efektywności przywództwa, sprawowanie urzędu przez 12 lat nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Dodał, że w słowach premiera nie ma żadnych ukrytych intencji, a premier jest świadom, ile ma sił i "nie chce stanowić za 4 lata obciążenia dla polskiego państwa."
Donald Tusk podczas wizyty w Pile powiedział, że Polska musi w końcu trafić w ręce 30, 35-latków. Zapowiedział, że jeśli wygra, będzie premierem ostatnią kadencję. Dodał, że "dwanaście lat w tych warunkach w jakich żyjemy, nie można być dobrym premierem."