42 tysiące uprawnionych do głosowania członków PO i ponad 30 dni na oddanie głosu – to podstawowe dane dotyczące wyborów w PO. Można było głosować w dwóch trybach: internetowym i korespondencyjnym. Termin głosowania internetowego upłynął 6 sierpnia. Korespondencyjnie głos teoretycznie można oddać jeszcze w poniedziałek, jednak w praktyce nie jest to już możliwe.
W wyborach nie liczy się data stempla, więc głosy muszą do poniedziałku trafić na adres podany przez komisję wyborczą. – Te, które nadejdą później, będą miały znaczenie jedynie przy obliczaniu frekwencji – mówi posłanka PO Krystyna Skowrońska, szefowa partyjnej komisji.
Wyniki mają być znane już w piątek. – Spodziewamy się, że będziemy mogli podać je między godz. 9 a 10 rano – wyjaśnia posłanka. Komisja zamierza też zorganizować konferencję prasową z ekspertami od bezpieczeństwa danych. Bo wątpliwości dotyczące technicznej strony głosowania pojawiały się w kampanii.
Nasiliły się po publikacji „Rz”
z początku sierpnia. Napisaliśmy, że nietrudno zdobyć kartę i oddać ważny głos. Na dowód pod okiem kamer nasz dziennikarz zagłosował dwukrotnie: internetowo na Tuska i korespondencyjnie na Gowina.