Reklama

Partia Ziobry ogłosiłą połowę "jedynek". Rozmawiają z Gabrielem Janowskim

Dziś odbyła się Konwencja Europejska Solidarnej Polski. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom partia nie ogłosiła liderów list do Parlamentu Europejskiego we wszystkich okręgach

Aktualizacja: 01.02.2014 15:30 Publikacja: 01.02.2014 10:56

Partia Ziobry ogłosiłą połowę "jedynek". Rozmawiają z Gabrielem Janowskim

Foto: ROL

Konwencja miała się odbyć już tydzień temu. Jednak została przesunięta. Media spekulowały o konfliktach, które doprowadziły do przełożenia nieoficjalnej inauguracji kampanii (oficjalna kampania startuje po zarejestrowaniu komitetów wyborczych).

Według tych doniesień chodziło m.in. o spór z Ludwikiem Dornem, który zagroził, że nie wystartuje  w wyborach. Politycy Solidarnej Polski przekonują, że miało to związek z namawianiem znanej osoby z poza polityki do startu w wyborach. Dziś wiemy, że nikt taki na listach się nie pojawi. Z naszych informacji wynika zaś, że było zbyt wielu chętnych do startu na Podkarpaciu, gdzie partia może osiągnąć dobry wynik.

I rzeczywiście lidera listy z Rzeszowa dziś nie poznaliśmy. Tak jak przewidywano, dotychczasowi europosłowie znajdą się na listach w trzech okręgach, w których mandat jest najbardziej prawdopodobny. Z Krakowa wystartuje Zbigniew Ziobro, z Warszawy Jacek Kurski, a z Katowic Tadeusz Cymański. Beata Kempa ma wystartować z Dolnego Śląska, skąd pochodzi. Tam też są szanse na mandat, zakładając, że partia Ziobry osiągnie kilkukrotnie lepszy wynik, niż pokazują sondaże, w co wierzy tylko niewielka część działaczy.

Solidarnej Polsce udało się namówić do startu Dorna. Wystartuje z Mazowsza. Rzecznik ugrupowania Patryk Jaki ma być liderem listy w Szczecinie. Poznaliśmy też lidera listy w Poznaniu. Będzie nim Andrzej Dera, choć media informowały o jego negocjacjach z innymi partiami.

Reklama
Reklama

Do otwarcia list na Mazowszu przymierzano kilkoro kandydatów. Naturalną kandydatką byłaby Marzena Wróbel z Radomia. - Dostałem dwukrotnie propozycję startu i dwukrotnie odmówiłam - mówi "Rz" Wróbel.

Partia przyznaje też, że rozmawia również z Gabrielem Janowski. Były poseł m.in. AWS, startował pięć lat temu do PE z list PiS, ale mandatu nie zdobył. W 2000 r. zasłynął ekscentrycznym zachowaniem przed debatą nad odwołaniem ministra skarbu Emila Wąsacza. Twierdził wtedy, że podano mu narkotyki.

- To osoba bardzo wiarygodna jeśli chodzi o rolnictwo, symbol sprzeciwu wobec złodziejskiej prywatyzacji, historia przyznała mu rację. Przykro mi, że człowieka ocenia się przez pryzmat jednego incydentu - tłumaczy Jaki.

Konwencja rozpoczęła się od podsumowania pracy obecnych europosłów. - Uważamy, że dobrze by było, żeby każda partia pokazała co zrobiła- przekonuje Jaki.

Postulaty programowe pokazują, że partia chce się pozycjonować jako eurosceptyczna. W programie znajdzie się hasło: "Nigdy Euro w Polsce". Politycy będą podkreślać też walkę z ideologią gender. Chcą walczyć o deregulację w UE, niskie podatki i mniej administracji UE.

Solidarna Polska chce też wykazać, że jest bardziej wolnorynkowa niż Polska Razem Jarosława Gowina.

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jarosław Kaczyński: PiS przygotował projekt zmian w ochronie zdrowia
Polityka
Rzecznik rządu: PiS z Konfederacją i Braunem u władzy to najgorszy scenariusz dla Polski
Polityka
Co musi poprawić Donald Tusk? O to zapytano wyborców różnych partii
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Święta u polityków. Pałac bez Chanuki, Sejm bez szopki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama