Reklama

Działacze PiS odpowiadają prezydentowi Białegostoku

Wśród osób, które protestowały przeciwko Marszowi Równości w Białymstoku byli działacze PiS. Prezydent miasta zapowiedział, że złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Wymienione przez Tadeusza Truskolaskiego osoby zarzucają mu "kłamliwe insynuacje".

Aktualizacja: 23.07.2019 22:42 Publikacja: 23.07.2019 22:15

Działacze PiS odpowiadają prezydentowi Białegostoku

Foto: AFP

Po sobotnim Marszu Równości prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zapowiedział, że złoży do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez przedstawicieli PiS w organach władzy samorządowej podczas Marszu Równości.

Marsz Równości próbowali zablokować uczestnicy kontrmanifestacji, którzy zgromadzili się w okolicach katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. 

Wśród nich byli działacze PiS: marszałek województwa Artur Kosicki, radny klubu PiS w sejmiku Sebastian Łukaszewicz, pełniący obowiązku dyrektora gabinetu marszałka Robert Jabłoński i radny Henryk Dębowski.

Obecność Łukaszewicza, Jabłońskiego i Dębowskiego na trasie marszu zarejestrowały kamery TVN24. Artur Kosicki brał udział w udział w przemarszu uczestników Pikniku Rodzinnego sprzed kościoła świętego Rocha na plac przed Pałacem Branickich. Tłumaczył, że tam zakończył swój udział w zgromadzeniu.

W związku z wypowiedzią prezydenta Truskolaskiego oświadczenie na Twitterze wydał Sebastian Łukaszewicz. "Oburzające i odrażające są insynuacje prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego pod moim adresem. Sugestia, że kierowałem agresywną grupą jest kłamliwa. Byłem uczestnikiem legalnego zgromadzenia i moim celem było zwrócenie uwagi protestujących przeciw marszowi LGBT, aby nie naruszali spokoju osób modlących się pod Katedrą. Nadawanie jakiegokolwiek innego kontekstu mojemu działaniu jest oszustwem. Potępiam wszelkie akty agresji, które miały miejsce w sobotę 20 lipca br." - napisał radny sejmiku.

Reklama
Reklama

"To przykre, że urzędnik wysokiego szczebla po raz kolejny mnie zniesławia, wobec czego wystąpię z pozwem przeciwko pomawianiu mnie. Stop mowie nienawiści" - dodał.

Oświadczenie wydał również Rober Jabłoński. "Z oburzeniem przyjąłem skierowane pod moim adresem kłamliwe insynuacje Prezydenta Miasta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego, sugerujące, że kierowałem agresywną grupą osób protestującą przeciwko marszowi LGBT, który odbył się w naszym mieście 20 lipca 2019 roku" - napisał.

"Sugerowanie moim działaniom innego kontekstu nie ma żadnego poparcia w dowodach i jest zwyczajnym kłamstwem. W związku z powyższym, zamierzam podjąć odpowiednie kroki prawne wobec Prezydenta Miasta Białegostoku i wszelkich osób, które mnie pomawiają w tej sprawie" - dodał.

Marszałek Artur Kosicki zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Białegostoku.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Rosyjskie drony nad Polską. Andrzej Duda: Rosja przetestowała Polskę
Polityka
Sondaż: Władysław Kosiniak-Kamysz czy Mariusz Błaszczak? Kto lepszym szefem MON?
Polityka
„Polityczne Michałki”: Rosyjskie drony, kryzys Szymona Hołowni i polityczne manewry Konfederacji
Polityka
Jarosław Kaczyński komentuje słowa Donalda Trumpa. „Ja uważam inaczej”
Reklama
Reklama