Reklama

Jacek Kurski: żule i pijaki z PO zostały na swoich stanowiskach

- Te wszystkie żule i pijaki, które były w Platformie zostały na wszystkich swoich stanowiskach, natomiast PiS zachował się w tej sprawie perfekcyjnie i myślę, że Polacy to docenili - ocenił wyniki wyborów samorządowych Jacek Kurski

Aktualizacja: 18.11.2014 11:44 Publikacja: 18.11.2014 10:30

Jacek Kurski

Jacek Kurski

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Jacek Kurski i Michał Kamiński byli gośćmi "Kropki nad i" w TVN24. Polityk PO stwierdził, że Jarosław Kaczyński przegrał wybory z Ewą Kopacz. Na te słowa Jacek Kurski stwierdził, że "trzeba zadzwonić po lekarza".

- Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że istotą partii politycznej jest to, że ona ma zdobywać władzę, to na dzisiaj wygląda to tak, iż Prawo i Sprawiedliwość zdobędzie władzę w jednym, może w dwóch sejmikach na 16. (...) To tak jakby Legia grała z Izolatorem Boguchwała. Pewnie też wrzuciłaby mu 14 do 2 - ocenił Kamiński.

- Nie zazdroszczę Michałowi Kamińskiemu bo jest rzeczywiście w bardzo trudnej sytuacji. Wciskał nam tu tygodniami kit, że jest nowy "efekt Ewy Kopacz", że Kopacz rzuci na kolana Kaczyńskiego - odpowiedział Kurski.

- Okazało się, że jest dokładnie odwrotnie. Prawo i Sprawiedliwość wygrało. To olbrzymi sukces zjednoczonej prawicy i klęska tego pomysłu, w którym widziałem palce Michała Kamińskiego, czyli udoskonalenia do perfekcji picu, PR-u, socjotechniki, które mają zastąpić realne rządzenie - dodał były polityk Solidarnej Polski.

Jacek Kurski podkreślił również, że nie sprawdziły się zapowiedzi końca Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem niedzielne wybory zakończyły czas politycznego picu. - Siedzi koło mnie autor książki "Koniec PiS-u" i mówi nam, że Prawo i Sprawiedliwość te wygrane wybory jednak przegrało. Cieszę się, że kończy się czas matriksu, czas picu, PR-u. Nastąpił przesyt - powiedział.

Reklama
Reklama

W odpowiedzi Kamiński stwierdził, że niedzielne wybory pokazały, że prawie 70 procent Polaków "nie chce Prawa i Sprawiedliwości". Jacek Kurski słowa te przyjął z rozbawieniem.

Między politykami doszło również do nerwowej wymiany zdań. - Po co te nerwy - pytał Jacek Kurski. - Ja jestem wyluzowany. Jeśli ktoś ma kłopot w polskiej polityce, to jesteś to ty, a nie ja - odpowiedział Kamiński.

- To napisz książkę "Koniec Kurskiego". Wtedy czeka mnie piękna przyszłość - zareagował na te słowa Kurski.

Jacek Kurski i Michał Kamiński byli gośćmi "Kropki nad i" w TVN24. Polityk PO stwierdził, że Jarosław Kaczyński przegrał wybory z Ewą Kopacz. Na te słowa Jacek Kurski stwierdził, że "trzeba zadzwonić po lekarza".

- Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że istotą partii politycznej jest to, że ona ma zdobywać władzę, to na dzisiaj wygląda to tak, iż Prawo i Sprawiedliwość zdobędzie władzę w jednym, może w dwóch sejmikach na 16. (...) To tak jakby Legia grała z Izolatorem Boguchwała. Pewnie też wrzuciłaby mu 14 do 2 - ocenił Kamiński.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Poseł KO Marcin Józefaciuk zawieszony w prawach członka klubu
Polityka
Zakaz sprzedaży polskiej ziemi. Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy
Polityka
Donald Trump zaprosił Karola Nawrockiego do Białego Domu. Znamy datę spotkania
Polityka
Sondaż: Czy Polacy wierzą w możliwość koalicji KO z Konfederacją?
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama