Jarosław Kaczyński, premier w latach 2006-2007 i lider całego obozu Zjednoczonej Prawicy, po zwycięstwie wyborczym PiS w 2015 roku nie objął żadnego stanowiska we władzach państwa. Szefem rządu tworzonego przez PiS została najpierw Beata Szydło, a potem Mateusz Morawiecki.
Jednak na początku lipca pojawiły się sygnały, że jeśli PiS wysoko wygra jesienne wybory i będzie miało w Sejmie znaczącą większość, na czele rządu stanie prezes Prawa i Sprawiedliwości. - Przede wszystkim chce tego Jarosław Kaczyński, a to wystarczająca rekomendacja - mówi anonimowo polityk partii rządzącej cytowany przez Wirtualną Polskę.
Tymczasem sam Kaczyński podczas jednego z Pikników Rodzinnych organizowanych przez PiS w ramach kampanii wyborczej zasugerował, że za cztery lata może nie być już liderem Zjednoczonej Prawicy.
Zwolennikami objęcia przez Kaczyńskiego fotela premiera mają być politycy należący do tzw. Zakonu PC.
Uczestników sondażu SW Research dla rp.pl zapytaliśmy o to, kto powinien zostać premierem, jeśli PiS będzie tworzył rząd po tegorocznych wyborach parlamentarnych.