Nigel Farage przemawiał do uczestników Conservative Political Action Conference w Sydney. Zorganizowana przez amerykańskie organizacje konferencja zgromadziła ok. 500 konserwatystów. Dziennikarze nie mieli wstępu na imprezę, "The Guardian" dotarł do nagrań części wystąpienia Farage'a.
Lider partii Brexit mówił m.in. o nadchodzącym wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej oraz braku obiektywizmu wśród mediów. Wygłosił też serię komentarzy pod adresem członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Nigel Farage w ciepłych słowach odniósł się do królowej Elżbiety II, nazywając monarchinię "niesamowitą, budzącą podziw kobietą". - To piekielne szczęście, że ją mamy - stwierdził. Mniej przychylny był wobec rodziny Elżbiety II.
- Jeśli chodzi o jej syna, Karolka, i zmianę klimatu - ojej, ojej, ojej. Matka jej królewskiej wysokości miała lekką nadwagę i była palącą jak smok miłośniczką ginu, która dożyła 101 lat. Mogę tylko powiedzieć, że Karolek jest już po siedemdziesiątce. Oby królowa żyła jak najdłużej - mówił Farage.
Lider partii Brexit odniósł się też do zapowiedzi księcia Sussex. Z uwagi na zmiany klimatyczne, Harry i jego żona Meghan Markle planują mieć nie więcej niż dwoje dzieci.
- Jeśli chcę, by królowa żyła długo, by uniemożliwić Karolkowi zostanie królem, to chcę, by Karolek żył jeszcze dłużej, a William żeby żył wiecznie, by Harry nie został królem - stwierdził.