Lewica przedstawiła program i na konwencji w Warszawie odcięła się zarówno od PiS, jak i Platformy.
Dzięki temu w kampanii mamy nową oś sporu, w której po jednej stronie może być prawica ze swoją wizją konserwatywną, tradycyjną – a po drugiej Lewica, której „trzej tenorzy" mówili o tym, że Polska nie jest skazana na „rządy prawicowych fanatyków". Lewica zapowiada też pakiet zmian i nowych polityk społecznych, które – jak mówił Adrian Zandberg – zmienią kraj w „nowoczesne państwo dobrobytu".
Ludzie, nie autostrady
W nowoczesnej hali Arena Ursynów – miejscu wielu konwencji PO w przeszłości – Lewica dystansowała się też od obecnie największej partii opozycyjnej. Ton na początku – po przesłaniu od Aleksandra Kwaśniewskiego, który życzył Lewicy jak najlepiej – nadały konwencji kobiety. W serii przemówień Beata Maciejewska z Wiosny, Marcelina Zawisza z Razem i Anna Maria Żukowska z SLD opowiedziały o lewicowej wizji dotyczącej edukacji, praw kobiet i świeckiego państwa.
Później trzej liderzy Lewicy – Zandberg, Czarzasty i Biedroń, którego wystąpienie przerwał na chwilę alarm przeciwpożarowy – mówili o programie nowego bloku. Wszystko pod hasłem „Łączy nas przyszłość", które jest oficjalnym sloganem lewicy. – Pomysł jest prosty. Kontrastujemy się z prawicą i jej rządami, ale odcinamy się też od przeszłości, którą reprezentuje PO. To wszystko uzupełnione o przesłanie o trzech pokoleniach lewicy – usłyszeliśmy w sobotę w kuluarach. I rzeczywiście w swoim przemówieniu Zandberg wskazał, że dla niego PO symbolizuje przeszłość. – Nie będziemy wracać do przeszłości, gdzie kilometry autostrad były ważniejsze niż ludzie – podkreślił.
Rdzeniem konwencji był pakiet propozycji programowych. Najbardziej wyraziste dotyczyły ochrony zdrowia, pracy i spraw społecznych. – Wszystkie leki na receptę będą po 5 zł – zadeklarował Adrian Zandberg. Lewica postuluje, by w 2024 r. przeznaczać 7,2 proc. PKB na ochronę zdrowia. Płaca minimalna ma zostać podniesiona do 2700 zł brutto, 3500 brutto – w sektorze publicznym. Wśród postulatów jest też likwidacja śmieciówek i zbudowanie miliona tanich mieszkań do 2031 r., 200 tys. nowych miejsc w żłobkach. – System podatkowy musi odzwierciedlać zasady sprawiedliwości społecznej. Od tego nie może być odstępstw i wyjątków, np. dla kleru – mówił w trakcie swojego wystąpienia programowego lider SLD Włodzimierz Czarzasty.