Kosiniak-Kamysz: Trybunał Stanu dla Morawieckiego? Głosowałbym za

- Nie należy mieć wątpliwości. Ja bym za takim wnioskiem zagłosował - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, pytany o możliwość postawienia premiera Mateusza Morawieckiego przed Trybunałem Stanu.

Aktualizacja: 28.05.2021 20:21 Publikacja: 28.05.2021 20:10

Kosiniak-Kamysz: Trybunał Stanu dla Morawieckiego? Głosowałbym za

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Najwyższa Izba Kontroli postanowiła zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez czterech najwyższych urzędników państwowych. Jedno z zawiadomień dotyczy premiera Mateusza Morawieckiego i szefa jego kancelarii Michała Dworczyka. Kolejne: Mariusza Kamińskiego, szefa MSWiA, oraz Jacka Sasina, ministra aktywów państwowych.

Chodzi o przygotowanie i organizowanie wyborów na prezydenta RP, wyznaczonych na 10 maja 2020 r., z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego.

Dowiedz się więcej: Szef NIK uderza w rząd. Donos na premiera i trzech ministrów

Władysław Kosiniak-Kamysz pytany w TVN24 o możliwość postawienia premiera Morawieckiego przed Trybunałem Stanu, odpadł, że poparłby taki wniosek.

- Te przesłanki, które pokazuje Najwyższa Izba Kontroli, to się zdarza po raz pierwszy w historii, żeby urzędujący premier miał skierowany do prokuratury wniosek z NIK, o złamanie ustaw, złamanie zasad demokratycznego państwa prawa - mówił prezes PSL. - Moim zdaniem tu nie należy mieć wątpliwości. Ja bym za takim wnioskiem zagłosował - zadeklarował.

Wszyscy urzędnicy, których dotyczy zawiadomienie do prokuratury, mieli zdaniem NIK naruszyć art. 231 § 1 kodeksu karnego. Ten stanowi, że funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swe uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

Najwyższa Izba Kontroli postanowiła zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez czterech najwyższych urzędników państwowych. Jedno z zawiadomień dotyczy premiera Mateusza Morawieckiego i szefa jego kancelarii Michała Dworczyka. Kolejne: Mariusza Kamińskiego, szefa MSWiA, oraz Jacka Sasina, ministra aktywów państwowych.

Chodzi o przygotowanie i organizowanie wyborów na prezydenta RP, wyznaczonych na 10 maja 2020 r., z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Spór o pieniądze w Sejmie. Kancelaria domaga się podwyżek
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?