- W środku stanu wojennego atakują nas ze wszystkich stron, a on, kozak, zakłada Solidarność Walczącą. Co to było? Zdrada, proszę panów! Zdrajca! Taka jest prawda - mówił Lech Wałęsa o zmarłym w poniedziałek Kornelu Morawieckim, na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Warszawie.
- Wystąpienie (Wałęsy) trwało kilkanaście minut. Fragment dotyczący „Solidarności Walczącej” i jej przewodniczącego - to dosłownie kilka zdań - zauważył w poniedziałek Grzegorz Schetyna.
- Parę rzeczy, które Lech Wałęsa mówił na konwencji, przyjęłam z dużym ubolewaniem, żałuję, że pan prezydent używał takich słów i mówił w taki sposób - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.
Katarzyna Lubnauer powiedziała, że inaczej ocenia Kornela Morawieckiego i jego dokonania.
Dziś rano Lech Wałęsa zapowiedział, że nie będzie głosował na PO. "Chcę wesprzeć Kosiniaka–Kamysza!" - poinformował. "Nie mogę sobie wyobrazić, by tak zdolny polityk jak Kosiniak -Kamysz,
jak i ludzie wsi z „ Jego zorganizowania " nie mieli miejsca w parlamencie" - dodał.