Tyszka: Jeśli miałbym kogoś przepraszać, to raczej małpy

Poprosiłem, by posłowie nie zachowywali się jak małpy. Zachowałem się w sposób bardzo łagodny - uważa wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz'15, którego opozycja chce pozbawić stanowiska po wydarzeniach podczas burzliwej debaty o aborcji.

Publikacja: 07.10.2016 20:47

Stanisław Tyszka

Stanisław Tyszka

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Podczas bardzo burzliwej dyskusji nad obywatelskim projektem ustawy aborcyjnej, która odbyła się w środę późnym wieczorem w Sejmie, Stanisław Tyszka przerwał posiedzenie, nie dopuszczając do zdawania pytań przez posłów.

- Państwo posłowie z Platformy i z Nowoczesnej robią cyrk z tej izby. Ja tego cyrku tolerować nie będę - powiedział wówczas. Po zamknięciu obrad zwrócił się również do posłów Jerzego Meysztowicza (Nowoczesna) i Jakuba Rutnickiego (PO), by "nie zachowywali się jak małpy".

Za te słowa posłowie opozycji domagają się, aby Stanisław Tyszka został pozbawiony funkcji wicemarszałka Sejmu.

Tyszka, który wraz z Kamilą Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) był gościem programu "Tak jest", argumentował, że jego obowiązkiem jako wicemarszałka jest dopilnowanie, aby Sejm obradował w sposób cywilizowany. Podkreślił, że posłowie są po to, aby z "szacunkiem i miłością,  a nie z wrzaskiem i nienawiścią" rozmawiać o ludzkim życiu.

Kamila Gasiuk-Pihowicz stwierdziła, że Tyszka nie panuje nad emocjami, a posłowie mieli pełne prawo zadawać pytania, co wicemarszałek Sejmu im uniemożliwił Język zaś, którego użył, "nie licuje z powagą wicemarszałka Sejmu".

Poseł Kukiz'15 uznał jednak, że poziom sejmowej dyskusji jest pełen nienawiści i agresji i zastrzegł, że jeśli posłowie opozycji będą dalej "wrzeszczeć i okupować mównicę", to on, jako prowadzący obrady nie dopuści ich do głosu.

-  Po paru dniach refleksji (...) myślę sobie, że jeżeli miałbym kogoś przepraszać, to raczej te małpy - stwierdził Tyszka.

Więcej - TVN24.

Polityka
Afera ze spotami na Facebooku. Szymon Hołownia: Kandydaci powinni się odciąć
Polityka
Akcja Demokracja: Liczymy na wyjaśnienie sprawy finansowania spotów na Facebooku
Polityka
„Gazeta Wyborcza”: Karol Nawrocki pożyczał Jerzemu Ż. pieniądze na procent
Polityka
Afera wokół spotów wyborczych. Jarosław Kaczyński: Myślą, że są bezkarni, depczą demokrację
Polityka
Biejat odpowiada Zandbergowi. „Nie jestem w polityce po to, żeby szukać wymówek”