Frasyniuk: Schetyna jak Kaczyński. Prawie nie ma różnic

- Jest tak podobny do Kaczyńskiego, że aż trudno znaleźć różnicę. Nawet sposób zarządzania partią jest ten sam - uważa były opozycjonista Władysław Frasyniuk.

Aktualizacja: 22.10.2019 06:21 Publikacja: 21.10.2019 22:32

Władysław Frasyniuk

Władysław Frasyniuk

Foto: Fotorzepa, Bartek Sadowski

amk

Władysław Frasyniuk dosadnie skrytykował kampanię Koalicji Obywatelskiej, szczególnie PO.

Ocenił, ze sztab wyborczy KO przestał funkcjonować w momencie, w którym ogłoszono, że Krzysztof Brejza będzie kandydatem do Senatu, a nie do Sejmu.

- Szlag mnie trafiał, jak na to patrzyłem. To był koniec, kompletnie niezrozumiała decyzja. Brejza został wyrzucony na margines życia politycznego - mówił Frasyniuk w TOK FM.

Były opozycjonista uważa, że Grzegorz Schetyna to "idealny lider PO dla innych partii".

Jego zdaniem lider PO tak przypomina prezesa PiS, nawet w sposobie zarządzania partią, że aż trudno znaleźć jakiekolwiek różnice. Według Frasyniuka przewaga Kaczyńskiego polega na tym, że mówi o Polsce ze swoich marzeń i przyciąga media.

- Nawet jak postanowił się schować, to zrobił to skutecznie. Schetyna tylko na niby skrył się za Małgorzatą Kidawą-Błońską - ocenił Frasyniuk.

Uważa też, że Grzegorz Schetyna potraktował Kidawę-Błońską instrumentalnie, nie dając jej zaistnieć. Z kolei sama kandydatka KO na premiera pokazała, że nie ma dość siły ani temperamentu, żeby być liderem.

Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora