Północnokoreańscy prokuratorzy twierdzą, że za spiskiem stał szef południowokoreańskiego wywiadu Lee Byung-ho oraz - nie wymienieni z nazwiska - "mocodawcy z CIA", którzy powinni być sądzeni w Korei Północnej.
Prokuratura Korei Północnej zaapelowała o aresztowanie - i wydanie Pjongjangowi wszystkich osób, które były zaangażowane w tę "odrażającą zbrodnię".
"CIA nie zdoła uniknąć odpowiedzialności za odgrywanie kierowniczej roli w tej zbrodni" - podkreśla północnokoreańska prokuratura.
Oskarżenia te pojawiają się w momencie, gdy nieustannie rośnie napięcie między Koreą Północną a USA. Niepokój USA wzbudzają kolejne próby rakiet balistycznych przeprowadzone przez Koreę Północną.