Winnicki: PiS wszedł w cichy sojusz z lewicą

"Budujemy nową przestrzeń ideowej prawicy. Przestrzeń ludzi wiernych wartościom - bez oszołomstwa. Ludzi potrafiących działać pragmatycznie - bez uległości, bierności i tchórzostwa" - pisze na swoim profilu na Facebooku Robert Winnicki, lider Ruchu Narodowego, poseł Konfederacji, który zarzuca PiS "wejście w cichy sojusz z lewicą".

Aktualizacja: 25.11.2019 04:50 Publikacja: 25.11.2019 04:39

Winnicki: PiS wszedł w cichy sojusz z lewicą

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Dowodem takiego sojuszu ma być - jak pisze Winnicki - wybór Magdaleny Biejat na stanowisko szefowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny (odwołania jej z tego stanowiska chce już Solidarna Polska - red.). Biejat otwarcie popiera instytucjonalizację związków jednopłciowych w Polsce, osobiście opowiada się też za przyznaniem parom jednopłciowym prawa do adopcji dzieci.

"Pamiętacie festiwal obietnic z kampanii wiosennej i jesiennej, jak to PiS powstrzyma ofensywę ideologii LGBT?" - pisze na swoim profilu na Facebooku Winnicki. I dodaje, że "te zapewnienia są funta kłaków warte", ponieważ "przez cztery lata rządów (politycy PiS) nie zrobili w tym względzie NIC. Nie stanowili żadnej siły powstrzymującej, byli obojętni, bierni, ulegli i tchórzliwi" - ocenia poseł.

Według Winnickiego PiS kapitulował "na każdym odcinku wojny kulturowej". Poseł wymienia w tym kontekście "sprawę ochrony życia, obrony tradycyjnego modelu rodziny czy zrobienia porządku z instytucjami kultury prowadzącymi degeneracką bądź antypolską politykę".

"Natomiast po wyborach do Sejmu weszli w cichy sojusz z lewicą" - dodaje.

Winnicki przekonuje następnie, że "tchórze, zdrajcy i idioci" po "tzw. prawej stronie" opowiadają "jak to nie wolno robić realnie konserwatywnej polityki, bo lewica dzięki temu miałaby rzekomo zyskać paliwo i nastąpi 'efekt wahadła'". "Żaden przykład z Zachodu tych bzdur o 'wahadle' (chodzi o zmianę nastrojów społecznych w wyniku realizowania skrajnie ideologicznej polityki - z prawicowych na lewicowe i odwrotnie - red.) nigdy nie potwierdzał. Przeciwnie - od lat 60. widać, że bierność i tchórzliwość zawsze daje pole lewactwu" - podkreśla poseł.

Winnicki przekonuje następnie, że jego środowisko "buduje nową przestrzeń ideowej prawicy".

"Tylko dzięki takim ludziom zmienimy bieg historii i nie powtórzymy fatalnych błędów Zachodu" - podsumowuje.

Dowodem takiego sojuszu ma być - jak pisze Winnicki - wybór Magdaleny Biejat na stanowisko szefowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny (odwołania jej z tego stanowiska chce już Solidarna Polska - red.). Biejat otwarcie popiera instytucjonalizację związków jednopłciowych w Polsce, osobiście opowiada się też za przyznaniem parom jednopłciowym prawa do adopcji dzieci.

"Pamiętacie festiwal obietnic z kampanii wiosennej i jesiennej, jak to PiS powstrzyma ofensywę ideologii LGBT?" - pisze na swoim profilu na Facebooku Winnicki. I dodaje, że "te zapewnienia są funta kłaków warte", ponieważ "przez cztery lata rządów (politycy PiS) nie zrobili w tym względzie NIC. Nie stanowili żadnej siły powstrzymującej, byli obojętni, bierni, ulegli i tchórzliwi" - ocenia poseł.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Prezydent w rocznicę przystąpienia do UE wbija szpilkę premierowi. "Niestety, nie skorzystał"
Polityka
Zaproszenie do Pałacu Prezydenckiego. Spotkania Dudy z Tuskiem znów nie będzie
Polityka
Wybory do PE. Co z Obajtkiem i Kurskim? PiS odkrył karty
Polityka
Orędzie w rocznicę wejścia do UE. Prezydent Duda mówił o CPK, cytował papieża
Polityka
Jackowi Kurskiemu ciąży własna propaganda TVP
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO