W rozliczeniu za 2021 r. osoby pracujące za granicą po raz pierwszy zastosują nowe zasady opodatkowania zagranicznych dochodów. Dla wielu osób zatrudnionych w Wielkiej Brytanii może to oznaczać konieczność dopłaty daniny polskiemu fiskusowi.
To efekt dwóch zmian. Po pierwsze, od 2020 r. w umowie podatkowej z tym krajem obowiązuje metoda proporcjonalnego odliczenia. W uproszczeniu oznacza to konieczność dopłaty daniny od brytyjskich dochodów w Polsce (stracą też osoby pracujące m.in. w USA, Holandii czy Rosji – w umowach z tymi krajami już wcześniej obowiązywała niekorzystna metoda). Po drugie, dotychczas przed dopłatą podatku chroniła ulga abolicyjna. Jednak od 2021 r. jej zastosowanie zostało znacznie ograniczone – do wysokości 1360 zł.
Przypomnijmy, że obowiązek zapłaty daniny w kraju mają tylko osoby, które są polskimi rezydentami podatkowymi. Rozliczają tu całość swoich dochodów z kraju i zagranicy. O szczegółach decydują umowy podatkowe przewidujące dwie różne metody unikana podwójnego opodatkowania.
Kto jest rezydentem
W praktyce okazuje się jednak, że nawet osoba od lat pracująca za granicą nie przestaje być polskim rezydentem, jeśli w kraju została jej najbliższa rodzina.