Tak wynika z zestawienia przepisów normujących dwa wchodzące tu w rachubę podatki: od darowizny oraz dochodowy od sprzedaży.
Czytelnik zamierza darować córce i zięciowi akcje spółki giełdowej, które dostał bezpłatnie jako akcje pracownicze. Chce, by je sprzedali na giełdzie, a pieniądze przeznaczyli na dokończenie budowy domu. Czytelnik pyta, czy będzie to potraktowane jako darowizna. Czy i jaki podatek należy się od takiej darowizny i jaki podatek zapłacą córka i zięć w razie sprzedania tych akcji na giełdzie.
Zacznijmy od podatku od spadków i darowizn. Darowizna na rzecz córki będzie w całości zwolniona z tego podatku, bez względu na wartość akcji. Zięć natomiast zapłaci podatek od nadwyżki przekraczającej kwotę wolną, która dla nabywców z I grupy podatkowej, a do niej należą m.in. zięciowie i synowe, wynosi obecnie 9637 zł. Synowe, zięciowie, teściowe i teściowie nie są bowiem objęci obowiązującym od 1 stycznia 2007 r. całkowitym zwolnieniem dla najbliższych.
Warunkiem skorzystania przez córkę z całkowitego zwolnienia jest – jeśli wartość darowizny od rodzica przekracza wskazany limit – zawiadomienie o niej urzędu skarbowego. Ma na to miesiąc, licząc od dnia otrzymania darowizny. Jeśli jednak jej wartość nie przekracza 9637 zł, ten obowiązek jej nie dotyczy. W wypadku niższej wartości darowizny również zięć nie składa zeznania i podatku nie płaci. W celu ustalenia tej granicznej kwoty sumuje się darowizny od tej samej osoby z ostatnich pięciu lat.
Przepisy różnicujące sytuację córki i syna oraz zięcia i synowej zniechęcają do dokonywania darowizn na rzecz obojga małżonków. Jeśli bowiem rodzice zdecydują się na obdarowanie tylko swojego dziecka, z pominięciem jego drugiej połowy, to po dopełnieniu wskazanych formalności bez względu na wartość darowizny podatku od niej się nie zapłaci.