Konkubenci nie rozliczą się już wspólnie z dziećmi

– Chodzi o zamierzone obchodzenie prawa. A mianowicie, gdy matka nie bierze ślubu z ojcem dziecka tylko po to, by jako samotny rodzic dostać dodatkowe punkty przy przyjęciu dziecka do przedszkola albo uzyskać preferencje podatkowe – mówi „Rz” Magdalena Kobos, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów. Jak twierdzi, wspólnie z dzieckiem rozliczy się za to samotna matka mieszkająca ze swoimi rodzicami. – Wchodzimy na grunt obyczajowy, ale brak takich uregulowań oznacza zgodę na nadużycia – dodaje Kobos.

Egzekwowanie nowych przepisów może być trudne. Zdaniem ekspertów urzędy skarbowe będą mogły najwyżej wypytywać sąsiadów i dokonywać oględzin mieszkań, by sprawdzić, czy rodzic rzeczywiście mieszka sam z dzieckiem, lub żądać oświadczenia pod groźbą odpowiedzialności karnoskarbowej, że faktycznie samotnie wychowuje dziecko.

– Nie wiadomo, czy budżet na tym straci, czy zyska, ale jedno jest pewne: będą spory z organami podatkowymi – uważa Irena Ożóg z kancelarii Ożóg i Wspólnicy. A wszystko przez to, że nowe przepisy nie usuwają wątpliwości, jak powinni się rozliczać samotni rodzice. Jej zdaniem proponowane zmiany mogą spowodować bałagan.

[ramka] [b]Czytaj też [link=http://www.rp.pl/artykul/4,561353-Poprawiane-przepisy--nie-usuna-watpliwosci.html]Poprawiane przepisy nie usuną wątpliwości[/link][/b][/ramka]