Dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi uznał w interpretacji, że spłata kredytu przez współkredytobiorców nie jest darowizną i nie podlega ustawie o podatku od spadków i darowizn.
Z pytaniem zwróciła się kobieta, która w lipcu 2014 r. kupiła mieszkanie na rynku wtórnym. Zaciągnęła na ten cel blisko 300 tys. zł kredytu na 13 lat. Ponieważ jednak nie miała wystarczającej zdolności kredytowej, jej rodzice zostali współkredytobiorcami, a teraz spłacają wraz z nią raty podzielone w równych kwotach na trzy osoby.
Szkopuł w tym, że w akcie notarialnym jako nabywca i jedyny właściciel mieszkania widnieje wnioskodawczyni, bez udziału rodziców. Dlatego zaczęła się obawiać, czy w tej sytuacji fiskus nie potraktuje spłaty rat kredytowych przez rodziców jako darowizny na jej rzecz. Chciała się upewnić, że nie będzie musiała rozliczyć z tego tytułu daniny od darowizn.
Dyrektor łódzkiej Izby Skarbowej zaznaczył w odpowiedzi, że podatkiem objęte są wyłącznie czynności określone w art. 1 ustawy o podatku od spadków i darowizn. Ustawa nie definiuje pojęcia „darowizna". Z kolei według kodeksu cywilnego podstawową cechą umowy darowizny jest bezpłatne świadczenie darczyńcy na rzecz obdarowanego kosztem swojego majątku.
Gdy stronami umowy kredytowej poza córką są również jej rodzice, zastosowanie znajduje art. 366 § 1 k.c. mówiący o solidarnej odpowiedzialności dłużników. Polega ona na tym, że aż do zupełnego zaspokojenia wierzyciela wszyscy dłużnicy solidarni pozostają zobowiązani. Każdy z nich odpowiada więc za całość długu, a nie tylko część, jaką można by mu przypisać poprzez np. równy podział kwoty pomiędzy zobowiązanych.