Reklama
Rozwiń
Reklama

Jan Maciejewski: Mistycy kontra e-sportowcy

W deszczu i błocie, na mrozie i w upale; nieważne jak, liczy się tylko to, żeby bolało. Biegają, skaczą, robią pompki i przysiady, aż zupełnie nie opadną z sił. Budzeni w środku nocy, musztrowani za dnia; cierpią, a ich rodzice słono za to cierpienie płacą.

Publikacja: 06.12.2019 18:00

Jan Maciejewski: Mistycy kontra e-sportowcy

Foto: AdobeStock

Pierwsze centra leczenia uzależnień od internetu powstały w Japonii, ale to Chińczycy wprowadzili nową jakość w tej gałęzi psychoterapii. Ich centra deprogramowania młodzieży to sanatoria ciała – odciętego od sieci, poddanego brutalnemu treningowi, jakby jego właściciel miał zaraz wyruszyć na tajną wojenną misję. A on nie ma nigdzie wyjeżdżać, przeciwnie – jest tu, żeby wrócić z wirtualnej rzeczywistości do świata rzeczywistego bólu i prostych przyjemności. Wyjść z dziesiątek czy setek cyfrowych awatarów i zaprogramowanych tożsamości i z powrotem znaleźć się we własnym ciele. Odzyskać jego świadomość poprzez ból.

Promocja Świąteczna!

Wybierz roczną subskrypcję RP.PL i ciesz się dostępem do The New York Times!

Pierwszy rok 179 zł, potem 390 zł pobierane automatycznie co roku.

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Rzeźbię w słowach. Pisma o życiu i książkach”: Lewa ręka literatury
Plus Minus
„Minuta ciszy. Sezon 2”: Pogrzebowe machinacje
Plus Minus
„Nie zabij nikogo. Z notatnika instruktora jazdy”: Patrz w lusterka
Plus Minus
„Zgiń kochanie”: Subtelnie o koszmarze
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Dr Paweł Łokić: Co zabrałbym na bezludną wyspę
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama