Bogusław Chrabota: Dewaluacja wykształcenia czyli śmietnik z dyplomami

Dewaluacja wykształcenia? Pamiętam, jak mój dziadek z przedwojenna maturą i rokiem studiów prawniczych imponował mi znajomością łaciny i greki całe pół wieku później.

Publikacja: 04.05.2018 15:00

Bogusław Chrabota: Dewaluacja wykształcenia czyli śmietnik z dyplomami

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

Przedwojenna matura wystarczyła, by w wojsku osiągnąć stopień oficerski – tłumaczył – a jego symbolem była szabla. Dziadek miał przed wojną taką szablę, ale stracił ją we wrześniu 1939 roku. Szabli za to nigdy nie mieli ojciec i dziadek Kazika Tendelskiego, syna i wnuka robotników pracujących w nowohuckim kombinacie. Pamiętam dokładnie, jak Kazik – w przerwach pomiędzy laniem kolegów w okularach – szydził z nas, w jego oczach wyłącznie kujonów: „a na co mi te głupie studia. Tata spawa na hucie i zarabia pięć tysięcy, wujo pracuje na Martenie i zarabia jeszcze więcej, a cały czas na zwolnieniu. A wy ile zarobicie?".

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Plus Minus
„Przyszłość”: Korporacyjny koniec świata
Plus Minus
„Pilo and the Holobook”: Pokojowa eksploracja kosmosu
Plus Minus
„Dlaczego umieramy”: Spacer po nowoczesnej biologii
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Małgorzata Gralińska: Seriali nie oglądam
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„Tysiąc ciosów”: Tysiąc schematów frajdy
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne