Plus Minus: Od miesięcy „Patria" jest na czele list najlepiej sprzedających się książek w Hiszpanii, otrzymuje najbardziej prestiżowe nagrody literackie, ma przynajmniej 16 tłumaczeń, w tym na polski. Zaskoczył pana taki sukces?
Kiedy wydawca powiedział mi, że sprzedamy 20 tys. egzemplarzy, byłem przekonany, że przesadza. Nie jestem przecież autorem hitów. A tu okazało się, że już w pierwszym miesiącu od ukazania się „Patrii" mieliśmy cztery dodruki w samej Hiszpanii! I nie był to tylko sukces handlowy, bo moja książka wywołała tysiące komentarzy, sprowokowała wiele debat i wciąż jest obecna w artykułach dziennikarzy.