Gdy wojna sprawiedliwa jest moralna. Gdzie są granice pacyfizmu Watykanu?

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wszystko było jasne. Moralne usprawiedliwienie wojny, również z punktu widzenia Kościoła, zależało od tego, czy była ona sprawiedliwa czy nie. Dziś – także z perspektywy wiary – to sprawa o wiele bardziej skomplikowana.

Publikacja: 17.01.2020 10:00

„Prośmy Pana o dar pokoju” – apelował w ostatnich dniach Franciszek, gdy oczekiwano irańskiego odwet

„Prośmy Pana o dar pokoju” – apelował w ostatnich dniach Franciszek, gdy oczekiwano irańskiego odwetu za zabicie przez USA gen. Kasema Sulejmaniego. Na zdjęciu papież na amerykańskim cmentarzu wojskowym we włoskim Nettuno w 2017 r. Podkreślał tam koszty, jakie pociąga za sobą wojna

Foto: Stefano Rellandini/Pool Photo/AP/east news

Mocne apele o pokój i modlitwę o niego, jakie do wiernych kierują kolejni papieże – od Benedykta XV przez Piusa XII, Jana XXIII, Pawła VI, Jana Pawła II, Benedykta XVI, aż do Franciszka – nie oznaczają, że Kościół jest pacyfistyczny. Nie jest również tak, że sprzeciw wobec konkretnych konfliktów zbrojnych wynika z doktryny katolickiej, która sprzeciwiać się ma każdej wojnie. Doktryna pozostaje niezmienna, a to oznacza, że wojna sprawiedliwa może być dopuszczalna moralnie.

Pozostało 96% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie