Antoni Słonimski. Nihilista kosmopolityczny

Ochoczo kpił z grafomanów, bezlitośnie wytykał szacownym instytucjom błędy językowe w oficjalnych dokumentach, a także ostro i efektownie recenzował sztuki teatralne. Młody Antoni Słonimski był równie błyskotliwy, co arogancki.

Aktualizacja: 05.07.2019 23:14 Publikacja: 05.07.2019 10:00

Antoni Słonimski. Nihilista kosmopolityczny

Foto: EAST NEWS

Antoni Słonimski, którego kolejna rocznica śmierci mija 4 lipca, jest dziś na ogół pamiętany jako dostojny bywalec kawiarni literackich i patron ideowy liberalnej inteligencji. Ale zanim dopracował się takiego wizerunku, w dwudziestoleciu międzywojennym znany był z piekielnie ostrych felietonów, tocząc przez całe lata 20. i 30. różnorakie publicystyczne boje. Był też, jak na utalentowanego człowieka przystało, niezwykle arogancki. Tym bardziej więc rozwścieczał nieporównywalnie mniej błyskotliwych oponentów.

Pozostało 96% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Artur Urbanowicz: Eksperyment się nie udał