Aktualizacja: 07.11.2019 15:01 Publikacja: 08.11.2019 17:00
Foto: materiały prasowe
Dwie myśli, z tego pierwsza uporczywa: czy Franciszek Mączyński nie powinien pojawić się w tej opowieści dużo wcześniej. Jako trzecia osoba dramatu miłosnego. Przecież Czajkowski i Mączyński się znali. Obaj pracowali u Stryjeńskiego jako architekci. Czajkowski dopiero od 1906 roku. Olgę poznali mniej więcej w tym samym czasie. Tyle że Mączyński w Krakowie.
W Bibliotece Czartoryskich znajduje się dwieście sześćdziesiąt pięć listów Franciszka do Olgi, w tym datowanych tylko sto siedem. Listów Olgi do Franciszka nie ma.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas